Reprezentacja Anglii reaguje na gwizdy kibiców. Podjęła decyzję w sprawie klękania podczas Euro

Mimo tego, że kibicom się to nie podoba, Anglicy nie mają zamiaru rezygnować z klękania przed meczami reprezentacji. - Jesteśmy bardziej zdeterminowani niż kiedykolwiek wcześniej - przekonuje selekcjoner Gareth Southgate.

Przed meczem towarzyskim z Austrią (1:0) reprezentanci Anglii uklęknęli. Ale kibice, którzy zasiedli na trybunach Riverside Stadium w Middlesbrough, dali sygnał, że nie podoba im się takie zachowanie. Część z nich wygwizdała piłkarzy, przez co nawet sam Gareth Southgate wątpił w taki sposób walki z rasizmem. – Reakcja trybun oznacza, że muszę odbyć kolejną rozmowę z zespołem i dowiedzieć się, czy dalej chcą to robić – powiedział Anglik. Po kilkudziesięciu godzinach trener zmienił zdanie.

Zobacz wideo Niesamowite emocje przy ringu! Kulisy walki Szpilka vs Różański

Reprezentacja Anglii dalej będzie klękać, choć kibicom się to nie podoba

– Jesteśmy bardziej zdeterminowani niż kiedykolwiek, by klęczeć podczas mistrzostw Europy – powiedział Southgate. – Jesteśmy rozczarowani tym, że zostaliśmy wygwizdani. Ale najważniejsze jest to, by piłkarze wiedzieli, iż jesteśmy zjednoczeni i że będziemy się wspierać. Rozumiemy to, że mogą pojawiać się różne reakcje, ale będziemy je ignorować i robić swoje – zapowiada selekcjoner.

Zdaniem selekcjonera, piłkarze "mają dość rozmawiania na ten temat". – Ile można zastanawiać się, czy należy klękać, czy jednak nie należy... Oni naprawdę mają tego dość. Nie będą więcej rozmawiać na ten temat. W ten sposób manifestują swoje poglądy, ale jednocześnie chcą rozmawiać o piłce i się na niej skupić – powiedział Southgate.

Kalvin Phillips, pomocnik reprezentacji Anglii, który był z Southgate'em na konferencji, powiedział: – Cieszę się, że gwizdy zostały "zagłuszone" brawami kibiców. Ale to nie było idealne rozwiązanie. Musimy skupić się na grze, a dopiero po meczach rozmawiać o pozaboiskowych sprawach. Spotkaliśmy się i jako zespół doszliśmy do wniosku, że będziemy dalej klęczeć, niezależnie od tego, co dzieje się wokół nas. I uważam, że to świetny pomysł.

Klęczenie przed meczami budzi kontrowersje także w Anglii

Anglicy na meczach Premier League czy reprezentacji klęczą od blisko roku. W ten sposób chcieli walczyć o równość rasową i wspierać akcję "Black Lives Matter". Zdaniem wielu komentatorów, z biegiem czasu ten gest stracił jednak na wymowie i niektórzy, jak np. reprezentacja Polski, zamiast klęczeć, decydowali się na pokazanie znaku "RESPECT" (szacunek). Decyzja Anglików o klęczeniu budzi wielkie emocje także w kraju. Jak donosi "The Independent", konserwatywni politycy nawołują do bojkotu reprezentacji. – Pierwszy raz w życiu nie będę wspierał reprezentacji. Z rasizmem trzeba walczyć, ale nie w taki sposób. Przyjmując ten sposób protestów, popełniliśmy wielki błąd – powiedział polityk Lee Anderson.

Warto dodać, że w niedzielę reprezentacja Anglii, również w Middlesbrough, zmierzy się z Rumunią w meczu towarzyskim przed mistrzostwami Europy

Więcej o: