Szwecja będzie jednym z trzech rywali reprezentacji Polski podczas fazy grupowej na Euro 2021. Kadra prowadzona przez Janne Anderssona tuż przed mistrzostwami Europy zaplanowała dwa mecze towarzyskie – z Finlandią (29 maja) oraz Armenią (5 czerwca). Zespół Trzech Koron ma za sobą pierwszy sparing, wygrany bez większego problemu.
Od początku spotkania Szwedzi byli zdecydowanie lepsi, co przekładało się na liczne sytuacje bramkowe. Finlandia wyszła na mecz rezerwowym składem w formacji 1-5-4-1.
Pierwsza bramka dla Chelsea padła w 23. minucie. Mattias Svanberg zagrał piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Robina Quaisona, a zawodnik Mainz bez większego problemu pokonał bramkarza rywali. Kilkadziesiąt sekund później okazję na wyrównanie miał Onni Valakari, ale uderzył z okolic 13 metra i przeniósł piłkę ponad poprzeczką.
W drugiej połowie Szwecja strzeliła drugą bramkę za sprawą Sebastiana Larssona z rzutu karnego w 58. minucie. Wcześniej Marcus Berg został sfaulowany przez Jesse Joronena w polu karnym. Pod koniec meczu Finowie starali się wywrzeć presję na przeciwniku, natomiast strzał Pyry’ego Soiri został obroniony przez Robina Olsena. – Chciałem, aby nasza gra w tym meczu wyglądała dobrze i myślę, że było to widoczne. Ogólnie jestem zadowolony z przebiegu spotkania – powiedział Janne Andersson w rozmowie ze szwedzką telewizją TV4.
Reprezentacja Polski zagra ze Szwecją 23 czerwca o godzinie 18:00 na Gazprom Arenie w Sankt Petersburgu. Będzie to ostatnie spotkanie w ramach fazy grupowej Euro 2021. Wcześniej Szwedzi podejmą Hiszpanię (14 czerwca) oraz Słowację (18 czerwca).