Karim Benzema został wyrzucony z reprezentacji Francji w 2015 roku z powodu skandalu obyczajowego. Napastnik Realu Madryt wtedy został oskarżony o nakłanianie swojego przyjaciela Mathieu Valbueny, aby ten zapłacił szantażystom, którzy grozili mu ujawnieniem sekstaśmy z jego udziałem. W miniony wtorek selekcjoner Didier Deschamps ogłosił, że Benzema będzie członkiem 26-osobowej kadry Les Bleus podczas EURO 2021.
Skrzydłowy Olympiakosu Pireus Mathieu Valbuena został poproszony przez dziennikarzy francuskiego radia RMC Sport o wyrażenie opinii na temat powołania dla Karima Benzemy. Valbuena nie ma pretensji do Didiera Deschampsa, że zdecydował się na ponowne powołanie napastnika Realu Madryt. - Jeśli Benzema wniesie coś pozytywnego do gry reprezentacji Francji, to będzie dobra decyzja dla wszystkich. O tym decydował trener, wszystko wyjaśni się na boisku. Deschamps wyjdzie w tej sytuacji zwycięsko, podchodzi do tematu bardzo mądrze – powiedział.
Skrzydłowy został też zapytany o to, czy wcześniej selekcjoner reprezentacji Francji poinformował go o powrocie Benzemy. – Nie, i nie spodziewałem się takiego telefonu ani od Didiera Deschampsa, ani od innej osoby z federacji. Ja żyję swoim życiem i cieszę się grą. Nie muszę takich rzeczy komentować – dodał.
Mathieu Valbuena zagrał w 36 meczach tego sezonu w barwach Olympiakosu. Skrzydłowy zdobył w nich dwie bramki i zanotował osiem asyst. Jego kontrakt z mistrzem Grecji jest ważny do końca czerwca przyszłego roku. Valbuena po raz ostatni zagrał w reprezentacji Francji 11 października 2015 w wygranym 2:1 meczu z Danią.