Po meczu Adam Nawałka powiedział:
To dla nas bardzo trudny moment. Tym bardziej, że piłkarze bardzo dużo serca włożyli w dzisiejszy wieczór, byli bardzo dzielni. Rozczarowanie jest duże, przecież nie przegraliśmy tu meczu. Ale głębokiego smutku nie czujemy. Jutro opadną emocje, jestem pewien, że docenimy to, co osiągnęliśmy. Wykonaliśmy następny krok do przodu, teraz eliminacje mundialu. Ważne, co przed nami - to powiedziałem zawodnikom.
Mam nadzieję, że to dopiero początek, nie koniec tej drużyny. Mecze były bardzo udane, graliśmy ciekawy futbol. Staramy się cały czas udoskonalać naszą grę i nadal będziemy to robić. Liczy się przyszłość. Patrzymy w nią z optymizmem.
Czy Lewandowski zawiódł? W żadnym razie. Stanowi olbrzymią wartość. Jest kapitanem, motywuje i daje przykład zarówno na boisku, jak i poza nim. Stanowi jej integralną część. Cieszy mnie bardzo jego postawa w tych mistrzostwach. On też sprawia, że duch drużyny był naszą siłą. I nadal będzie.
Czy za bardzo wywindowaliśmy oczekiwania? Nie, oczekiwania kibiców są motywacją, nie ciężarem. Trzeba się tylko liczyć z tym, że przeciwnicy będą nas traktować poważniej.
