Polska w drugą połowę weszła z jednobramkowym prowadzeniem. Ale Szwajcaria zaczęła grać z większą werwą, agresywnością. Jednak po niezłym dla nich początku - kilku sytuacjach - zaczęło uchodzić z nich powietrze. Pojawiła się w frustracja.
W 56. minucie Polska wychodziła z groźnym kontratakiem, lewą stroną popędził Lewandowski, miał mnóstwo miejsca, kiedy wpadł w niego Fabian Schar. Celem obrońcy reprezentacji Szwajcarii nie była piłka, tylko nogi napastnika Bayernu Monachium.
To był wślizg na granicy brutalności. Wielu sędziów dałoby czerwone kartki.
Lewandowski długo leżał na murawie, pojawili się lekarze reprezentacji Polski. W końcu wrócił do gry. Po chwili Artur Jędrzejczyk zrewanżował się Szwajcarom i ostro sfaulował Stefana Lichsteinera. Mecz zmienił się w walkę.
