Euro 2016. Ukraina - Polska. Grosicki: Szwajcaria się nas boi

- Reprezentant Szwajcarii Gelson Fernandez mówił mi, że ma nadzieję, że wygramy grupę i nie zagramy przeciwko sobie, bo oni się nas boją - opowiadał Kamil Grosicki na sobotniej konferencji prasowej reprezentacji Polski w La Baule. Kadra przygotowuje się do spotkania z Ukrainą w ostatniej kolejce grupy C. Relacja na żywo w Sport.pl we wtorek o godz. 18

Na konferencji powiedzieli:

Karol Linetty: - Do Ukraińców podchodzimy z szacunkiem. Chcemy wygrać ten mecz i całą grupę.

Jeszcze nie było sygnału, czy mogę zagrać w kolejnym spotkaniu. Ale po to są treningi, by pokazać trenerowi, że jestem gotowy aby wejść na boisko, być w każdej chwili zmiennikiem. Chciałbym oczywiście zagrać w pierwszej jedenastce. Ale mamy świetny zespół, widać to po tym, jak gramy. Trudno przebić się do wyjściowego składu. Mieliśmy analizę naszych rywali, wiemy, jak grają. Widzieliśmy po ostatnich meczach, że bardzo dobrze się bronili. Znamy ich walory ofensywne.

Kamil Grosicki: - W pierwszej połowie meczu z Niemcami znów dostałem w kontuzjowaną stopę. Na szczęście to tylko stłuczenie. Trener do tego meczu [z Ukrainą] nie musi nas motywować. Zrobimy wszystko, by w Marsylii wygrać. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do mistrzostw. Jestem głodny gry, gotów na sto procent do każdego spotkania. Wierzę, że może być jeszcze lepiej. Nie obawiam się, że mam żółtą kartkę. Nie jestem zawodnikiem, który często fauluje. Wtedy po prostu zatrzymałem kontrę. Czasem jest chwila na żarty, ale przede wszystkim jesteśmy piłkarzami. Na zabawę przyjdzie pora po mistrzostwach.

Mieliśmy przejażdżkę rowerową, musieliśmy się trochę poruszać, bo po meczu trening mieliśmy w hotelu. W sobotę mamy trochę regeneracji, do wieczora mamy czas wolny. Rywalizacja jest bardzo ważna, na skrzydłach mamy klasowych piłkarzy. Ale ona zawsze była, bo to reprezentacja Polski, tu zawsze są najlepsi zawodnicy. Ja o swoje miejsce będę walczył, a to tylko dla dobra drużyny. Cztery lata temu ten ostatni mecz fazy grupowej był o wszystko. Teraz jesteśmy w innej pozycji, jesteśmy bardzo zdeterminowani, by wygrać grupę. Ale jesteśmy skromną grupą i patrzymy tylko na najbliższy mecz. Co będzie później - zobaczymy. Mówiłem przed mistrzostwami, że pierwszym celem jest wyjście z grupy, a kolejne będziemy zakładać już wtedy. Dostaję dużo sms-ów od kolegów z klubu, po meczu z Niemcami przyszła wiadomość od prezydenta Rennes, który chwalił mnie i nas. Reprezentant Szwajcarii, Gelson Fernandes mówił mi, że ma nadzieję, że wygramy grupę i nie zagramy przeciwko sobie, bo oni się nas boją. Nawet dziś, gdy jechaliśmy rowerami, to widzieliśmy reakcje Francuzów, którzy cieszyli się z naszych wyników. Wiadomo, że tak jest, gdy komuś uda się naruszyć Niemców. Ukraińcy mają bardzo dobrych zawodników na skrzydłach, ale też wiemy, które słabsze strony my możemy wykorzystać.

Zobacz wideo

Polscy piłkarze na przejażdżce rowerowej. Humory znakomite [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.