Euro 2016. Antoine Griezmann i Paul Pogba zawiedli Didiera Deschampsa. Co dalej z gwiazdami Francji?

Mieli ciągnąć grę Francji na Euro 2016, ale w pierwszym meczu zeszli z boiska, by ustąpić miejsca młodszym. Bohaterowie minionego sezonu i kandydaci do Złotej Piłki - Antoine Griezmann i Paul Pogba - z ławki patrzyli jak Dimitri Payet daje zwycięstwo Francuzom.

Najpierw wotum nieufności dostał Griezmann. Zszedł w 65. minucie, a Deschamps wprowadził Kingsleya Comana. Dziesięć minut później Pogbę zastąpił Anthony Martial. Obaj mieli ciągnąć Francję aż do finału, ale już pierwszej przeszkody - Rumunii - przeskoczyć nie potrafili.

A przecież Pogba i Griezmann zakończyli właśnie znakomite sezony. Głosy o tym, że mogą liczyć się w walce o Złotą Piłkę, wcale nie były ciche. Pierwszy zdobył z Juventusem podwójną koronę, do tego wciąż mówi się, że niebawem zamieni klub na bogatszy, a do Turynu popłynie ponad sto milionów euro. Co prawda szefowie mistrza Włoch utrzymują, że Francuz nie jest na sprzedaż, ale być może nie oni pierwsi, i nie ostatni, którzy tak mówią przed rekordowym transferem.

Griezmann wprowadził Atletico najpierw do półfinału, potem do finału Ligi Mistrzów. Tam już jednak zawiódł, bo nie trafił karnego, który dawałby wyrównanie. Co prawda poprawił się w konkursie "jedenastek", ale wszystko na nic, jeśli Champions League wygrał Real Madryt.

Oczekiwania wobec tej dwójki były olbrzymie, ale im dłużej trwał mecz, tym bardziej stawało się jasne, że bywają piłkarze znakomici, ale nie potrafiący drużyny pociągnąć do zwycięstwa. Francuskie ataki stały się nieustanne dopiero wtedy, gdy obydwu gwiazdorów na boisku już nie było.

Griezmanna zapamiętamy z niewykorzystanych sytuacji w pierwszej połowie. Po kwadransie trafił w słupek z kilku metrów, a kilkanaście minut później dołożył nogę do znakomitego dośrodkowania, ale uderzył obok bramki. Nie można odmówić mu jednak zaangażowania, bo pracował w obronie jak na nowoczesnego skrzydłowego przystało.

Pogba, piłkarz w klubie niemal kompletny, bywał niewidoczny, choć przecież to on miał trzymać lejce gry reprezentacji Francji. Ani często nie dryblował - ledwie dwa zwody w całym meczu, w Serie A jest o połowę lepszy, do tego w całym sezonie był trzecim najlepszym dryblerem w lidze. Ani też nie był kreatywny - nie zanotował choćby podania, po którym jego koledzy oddaliby strzał. W końcu Deschamps uznał, że jego zespół obędzie się bez długonogiego Pogby w środku pola i wprowadził środkowego napastnika Martiala.

- Światło przyszło od Payeta - napisał po meczu francuski dziennik sportowy L'Equipe. To właśnie skrzydłowy West Hamu ciągnął w piątek grę Francuzów. Pogba i Griezmann przeżyli zaćmienie.

Payet bohaterem meczu otwarcia Euro 2016! Ale ten dźwięk... [MEMY]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.