Euro 2016. PZPN podzielił pulę biletów na mecze Polaków: tylko 20 procent dla posiadaczy kart kibica

Warto było składać zamówienia na bilety nawet bez karty kibica Łączy nas Piłka. PZPN ostatecznie ograniczył pulę biletów z pierwszeństwem dla posiadaczy tej karty do zaledwie 20 procent. Reszta biletów będzie rozlosowana bez żadnych ograniczeń.

Bilety na mecze Polaków - na pojedyncze spotkania lub karnety na całe turniej, nazywane "Follow my team" - można było zamawiać do 18 stycznia. PZPN zdecydował początkowo, że pierwszeństwo przy rozdziale 33 tysięcy wejściówek na mecze Polski (ok. 6 tysięcy na mecz z Irlandią Północną w Nicei, ok. 15 tysięcy na Polska-Niemcy na Stade de France i ok. 12 tysięcy na mecz z Ukrainą w Marsylii) będzie mieć ponad 21 tysięcy posiadaczy kart Łączy nas Piłka. Czyli kart klubu kibica PZPN, które jednocześnie są przedpłaconymi kartami bankowymi, a wydaje je sponsor PZPN Alior Bank.

Decyzja wywołała dużo kontrowersji. Pierwszeństwo de facto oznaczałoby w tym przypadku niemal wyłączność: skoro karty kibica ma ponad 21 tysięcy kibiców, każdy może zamówić cztery bilety, a przydział biletów i ewentualne losowanie robi się osobno dla każdego meczu, pozostali kibice nie mieliby żadnych szans. Dlatego PZPN niedługo po rozpoczęciu sprzedaży biletów zdecydował, że jednak ograniczy pulę biletów z pierwszeństwem. A we wtorek zarząd zdecydował, jakie będą proporcje podziału: tylko 20 procent z pierwszeństwem, 80 bez. Decyzja jest zaskakująco korzystna dla kibiców bez karty. Początkowo PZPN rozważał podział 60 procent z pierwszeństwem, 40 bez. - Czekaliśmy na dane o wielkości zamówień z Polski i o tym jaką ich częścią były zamówienia posiadaczy karty. Okazało się, że o bilety ubiega się niespełna 10 tysięcy, czyli mniej niż połowa posiadaczy karty kibica. A zamówienia złożyło łącznie około 100 tysięcy polskich kibiców, zamówili 360 tysięcy biletów. Sięgnęliśmy też do statystyk z meczów eliminacyjnych i towarzyskich. Wyszło nam, że wśród tych którzy kupowali na nie bilety, posiadacze kart kibica stanowili jedną piątą. I stąd właśnie taka decyzja zarządu - mówi Sport.pl. sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki.

UEFA będzie teraz przydzielać bilety przez losowania i do końca lutego ma powiadomić zamawiających, czy udało im się zrealizować zamówienie. W chwili przyznania biletów trzeba mieć na karcie kredytowej wystarczającą sumę, w przeciwnym razie UEFA anuluje zamówienie i przydzieli bilety komu innemu.

Kto wygra Euro 2016? [SPRAWDŹ SAM!]

Zobacz wideo
Czy uważasz, że podział biletów jest sprawiedliwy?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.