Euro 2016. Trzy pytania przed meczem Niemcy - Polska: kto w bramce, kto obok Glika, atakować dwójką?

- Teraz bronić powinien Fabiański, ale w październiku, ze Szkocją i Irlandią, Szczęsny - mówi Andrzej Juskowiak. - Nie ma dyskusji, ?Fabian? nie dał pretekstu do zmiany, jest w tej chwili numerem 1 - przekonuje Jacek Krzynówek. - Nie, nie, nie - odpowiada na pomysł Pawła Janasa, by na środku obrony obok Kamila Glika zagrał Grzegorz Krychowiak. Trzem ekspertom stawiamy trzy kluczowe pytania przed meczem Niemcy - Polska w el. Euro 2016. Relacja na żywo w Sport.pl w piątek o godz. 20.45.

Po sześciu kolejkach eliminacji francuskich mistrzostw Europy Polska jest jedyną niepokonaną drużyną w grupie D. Podopieczni Adama Nawałki prowadzą w tabeli z 14 punktami. Niemcy mają ich 13 i zajmują drugie miejsce. Bukmacherzy są przekonani, że po piątkowym spotkaniu tych zespołów we Frankfurcie kolejność się zmieni. Firma Fortuna wystawia kurs 1,37 na zwycięstwo mistrzów świata przy kursach 5 na remis i 6,4 na triumf Polski. Ekspertów pytamy, kto powinien stanąć w naszej bramce, kto wobec kontuzji Michała Pazdana powinien zagrać na środku obrony razem z Kamilem Glikiem i czy szukając dobrego wyniku, warto wystawić dwóch napastników.

Na pytania odpowiadają Paweł Janas, który jako selekcjoner kadry awansował z nią na MŚ 2006 w Niemczech, oraz byli reprezentanci kraju, którzy najlepsze lata swych karier spędzili w Bundeslidze, czyli Jacek Krzynówek i Andrzej Juskowiak.

1. Kto powinien zagrać w bramce reprezentacji Polski:

Paweł Janas: Fabiański, bo Szczęsnemu brakuje ogrania

- Tu jest twardy orzech do zgryzienia. Z treningu wyjdzie, który zagra, na pewno i Szczęsny, i Fabiański są w dobrej dyspozycji. Żaden nie powinien się złościć, jeśli nie dostanie szansy. Ja bym postawił na Fabiańskiego, bo ostatnio grał i wyglądał nieźle. A Wojtek dopiero ruszył w Serie A, w ostatnich miesiącach grał dużo mniej od Łukasza, wiosnę przesiedział na ławce, więc brakuje mu ogrania, a "Fabian" występował we wszystkich spotkaniach Swansea.

Jacek Krzynówek: nie ma dyskusji: "Fabian"

- Łukasz Fabiański nie dał trenerowi pretekstu do zmiany. Dla mnie nie ma dyskusji, "Fabian" jest w tej chwili numerem 1. Ostatnio to on grał, żadnego błędu nie popełnił, a na tej pozycji nie można ot, tak żonglować sobie zawodnikami.

Andrzej Juskowiak: teraz Fabiański, na Szkocję i Irlandię Szczęsny

- Fabiański broni dobrze, nie dał powodów do zmiany, ale Szczęsny świetnie wprowadził się do Romy, jest charakterny, a to ważne. Na pewno nasz bramkarz będzie miał dużo pracy, Niemcy stworzą sobie wiele dobrych sytuacji, ale tu nie będzie mnóstwa dośrodkowań i walki na przedpolu. To czeka nas w październiku, dlatego w meczach ze Szkocją i Irlandią powinien wystąpić lepszy w takiej grze Szczęsny. Natomiast we Frankfurcie Fabiański powinien sobie świetnie poradzić.

2. Kto powinien zagrać na środku obrony u boku Kamila Glika?

Paweł Janas: Krychowiak to ciekawy wariant

- Od kilku dni słyszę "Pazdan", Pazdan", a przecież ten Pazdan dopiero co wszedł do drużyny. To nie jest człowiek z wielkim stażem, na środku nie pokazał, że rządzi, że tam jest nie do zastąpienia. Pewnie zamiast niego zagra Łukasz Szukała. Oczywiście problem jest, bo on nie jest w rytmie meczowym. W ogóle od kilku lat mamy duży kłopot z defensywą, brakuje nam tu klasowych zawodników. Ostatnio bardziej utalentowanych piłkarzy mamy z przodu. Ale przy fajnie wyglądającym Gliku ten drugi powinien sobie poradzić. Zwłaszcza jeśli pomogą mu koledzy. Ciekawym wariantem na środku obrony mógłby być Grzegorz Krychowiak. Już tak grał w Sevilli, potrafi to robić. Oczywiście bardziej przydałby się w pomocy, bo świetnie tam odbiera piłki, a do tego potrafi i rozegrać, i uderzyć z dystansu. Ale mogłoby być dobre dla zespołu, gdyby tym razem pomógł na stoperze.

Jacek Krzynówek: Krychowiak? Nie, nie, nie

- Nie ma kontuzjowanego Pazdana, ale jest Szukała. Na środku obrony za dużego wyboru nie ma, wydaje mi się, że trener postawi na Szukałę. Ustawianie Grzegorza Krychowiaka obok Kamila Glika? Nie, nie, nie.

Andrzej Juskowiak: Szukała, bo im mniej radykalnych zmian, tym lepiej

- Nasz zespół jest już ukształtowany, im mniej w nim radykalnych zmian, tym lepiej. Pod nieobecność Pazdana lepiej ustawić obok Glika Szukałę, który z Glikiem już przecież grał, niż przestawiać Krychowiaka. Każdy z wymienionych pokazał, że na swojej pozycji czuje się dobrze i nie warto tego zaburzać. A druga linia z Krychowiakiem w roli głównej będzie miała kapitalne znaczenie dla losów meczu. To najważniejsza linia, ona będzie musiała przerywać niemieckie ataki. Krychowiak do takiej roli jest idealny.

3. Czy powinniśmy zagrać dwoma napastnikami?

Paweł Janas: grzechem byłoby z nich nie skorzystać

- Za Adama już raz zagraliśmy przeciw Niemcom dwoma napastnikami, to dobrze wyszło, więc nie warto tego zmieniać. Zwłaszcza że mamy jedną z lepszych par snajperów na świecie. I Robert Lewandowski, i Arek Milik to ludzie, których Niemcy muszą się bać. Obaj mają swoją markę, grzechem byłoby z nich nie skorzystać. Mecz na pewno będzie trudniejszy, Niemcy już się muszą ocknąć po świętowaniu mistrzostwa świata i wziąć do solidnej roboty. Ale to nie znaczy, że musimy przegrać. Wierzę, że wywieziemy z Frankfurtu dobry wynik. I biorąc pod uwagę klasę naszych napastników, wcale w ciemno nie brałbym remisu.

Jacek Krzynówek: musimy, ale z cofniętym Lewandowskim

- Jeśli mamy się cały czas rozwijać, to nie możemy za dużo zmieniać. Musimy wyjść dwoma napastnikami. Jeden z nich będzie pewnie cofnięty. Nie zagrają w linii, najprawdopodobniej Robert będzie grał dalej od bramki. Niemcom musimy pokazać, że się ich nie boimy. Nie ma czego, mimo że to mistrzowie świata.

Andrzej Juskowiak: zmiana systemu byłaby szkodliwa

- System z dwoma napastnikami się sprawdził, a przeciwnik będzie miał do nas większy respekt, jeśli nic tu nie zmienimy. Jeśli miałby nie zagrać Milik, to powinien w jego miejsce wystąpić bardzo dobry ofensywny pomocnik, jakiego w tej chwili nie mamy. Moim zdaniem zespół dobrze się czuje, grając dwoma napastnikami, i wycofanie jednego z nich mogłoby zostać źle odebrane przez naszych zawodników. Niech nie dostają impulsu do obrony. Spróbujmy stworzyć sobie szanse i pamiętajmy, że odkąd gramy dwójką napastników, przychodzi nam to dużo łatwiej.

Zobacz wideo
Polska z Niemcami...
Więcej o:
Copyright © Agora SA