Wszyscy kibice z Krakowa są na Facebooku Kraków - Sport.pl ?
Ten piłkarz ma wrodzony dar ściągania na siebie uwagi. W półfinale zdobył dwa gole, ale po meczu nawet się nie uśmiechnął. Na pytanie "dlaczego?" odpowiedział krótko: - A czy listonosz świętuje, kiedy doręczy przesyłkę? Po prostu wykonuję swoją robotę. Z czego mam się cieszyć?
Żartował też z sytuacji, po której otrzymał żółtą kartkę. Został ukarany, bo po zdobyciu bramki ściągnął koszulkę. - Sędzia był zazdrosny o moją muskulaturę, dlatego mnie ukarał - śmiał się Balotelli.
W finale Włosi wierzą głównie właśnie w błysk jego geniuszu. W sobotę przed południem Balotelli i koledzy wyjechali do Kojowa spod hotelu Turówka w Wieliczce. W niedzielę zagrają o tytuł z Hiszpanią (godz. 20.45).