Ramos w meczu z Portugalią podszedł do rzutu karnego pomimo, że kilka tygodni temu to jego niecelny strzał zadecydował o odpadnięciu Realu Madryt z Ligi Mistrzów. Stało się to w półfinałowym starciu z Bayernem Monachium. A jednak zdecydował się wykonywać rzut karny w starciu z Portugalią, mało tego wykorzystał go z zimną krwią, strzałem a'la Panenka.
- Potrzeba naprawdę dużo odwagi, żeby w takich okolicznościach zrobić coś takiego. Ten facet ma jaja! - zachwycał się po meczu Casillas, na co dzień kolega klubowy Ramosa z Realu. - Kilka dni temu podziwialiśmy Pirlo, teraz to samo zrobił Sergio. Zachował zimną krew, chwała mu za to. Pokazał prawdziwe męstwo i niesamowitą odporność na stres - podkreślił"święty" Iker.
On również jest na ustach całej Hiszpanii, gdyż w serii rzutów karnych odbił strzał Joao Moutinho.
- To przypadek. Zawsze powtarzałem, że rzuty karne to loteria, tym razem to znów my mieliśmy więcej szczęścia - bagatelizował swój wyczyn Casillas.
Ucieszyłeś się z wygraną Hiszpanów? Podyskutuj na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?
JAKIE PIĘKNOŚCI PIŁKARZY MOGLIŚMY SPOTKAĆ W CZASIE EURO 2012 [ZDJĘCIA]