O tym, że Hiszpanie (pomimo wcześniejszych zapewnień) nie wrócą do Gniewina po półfinałowym starciu z Portugalią (środa, godz. 20.45, Donieck), krążyły dotąd tylko plotki. Oficjalnego komunikatu nikt ze sztabu La Roja jednak nie ogłosił. Nawet w ośrodku pobytowym we wtorek rano nie wiedzieli, czy czekać czy nie na powrót Hiszpanów.
- Za zapewnienie doskonałych warunków podziękował mi jednak sam prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej. Stwierdził, że w jego 25-letniej karierze na tym stanowisku, nie trafił na lepszy ośrodek pobytowy - dodaje Walczak.
Wójt Gniewina twierdzi, że Hiszpanie, którzy zjawili się w ośrodku pobytowym wieczorem 5 czerwca, nigdy na nic nie narzekali.
- Jak wracali z meczów, to mówili, że czują się jak w domu. Nawet jak pogoda nie sprzyjała, to mieli ze sobą różnego rodzaju gry, które świetnie wypełniały czas wolny. My natomiast mieliśmy bardzo dobrze odrobioną pracę domową. W końcu nasza współpraca z Federacją Hiszpańską trwała dwa lata. Dlatego doskonale wiedzieliśmy czego naszym gościom potrzeba - mówi Walczak.
Hiszpanie oficjalnie nie powiedzieli do widzenia jednak uczynili to poprzez inne źródła. Na swoim profilu na Faceboku z Gniewinem pożegnał się obrońca La Roja Gerard Pique: "Czuliśmy się z Wami świetnie. Szczególne podziękowania dla Zbigniewa Walczaka i reszty przyjaciół z Gniewina za gościnność i serdeczność jaką nas obdarzyli. Żegnajcie!".
- Miło mi, że pan Pique podziękował za pobyt w naszym ośrodku. Przyjmuje to w imieniu całej drużyny Pueblo de la Furia (w wolnym tłumaczeniu wioska reprezentacji Hiszpanii), jak nazywali Gniewino nasi goście - kończy Walczak.
Jak zapewnia wójt, to jeszcze nie koniec współpracy między jego gminą a Federacją Hiszpanii. Obie strony nawiązały ze sobą współpracę, która polegać będzie m.in. na szkolnych wymianach uczniów czy realizowaniu wspólnych pomysłów sportowych.
Czy Hiszpanie zapamiętają Gniewino w szczególny sposób? Podyskutuj na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?
ZOBACZ EKSKLUZYWNĄ BAZĘ HISZPANÓW W CZASIE EURO 2012 [ZDJĘCIA]
