Pierwotnie Czesi z Wrocławia do stolicy mieli wylecieć w środę o godz. 12. Ostatecznie ich plany się jednak zmieniły i przełożyli wylot na 16.30. Dodatkowo, wbrew pierwotnym założeniom, nasi południowi sąsiedzi odbyli normalne zajęcia na stadionie przy ul. Oporowskiej.
Wszystko dlatego, że podopieczni trenera Michala Bilka nie będą mogli trenować wieczorem na Stadionie Narodowym, gdzie w czwartek o 20.45 rozegrają pierwszy mecz ćwierćfinałowy Euro 2012 z Portugalią. - Poinformowano nas, że na Stadionie Narodowym są jakieś problemy z murawą i zaproponowano byśmy ćwiczyli na stadionie Polonii przy Konwiktorskiej. W takim wypadku woleliśmy odbyć ostatnie zajęcia przy Oporowskiej we Wrocławiu - mówi rzecznik czeskiej reprezentacji Jaroslaw Kolar. Przypomnijmy, że to tej pory Czesi wszystkie mecze rozgrywali na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Spotkanie z Portugalią będzie pierwszym, które przyjedzie im zagrać poza stolicą Dolnego Śląska.
Początek spotkania Czechy - Portugalia w czwartek o godz. 20.45.
Smutek Polaków, radość Czechów. Biało-czerwoni pożegnali się z Euro [GALERIA]
