Euro 2012. Pewna obrona, Torres w cieniu [OCENY]

md 18.06.2012 22:56

Hiszpanie klepali piłkę w swoim stylu, ale nic z tego nie wychodziło. Fernando Torres nie istniał w ataku, a obraz gry ponownie zmienił grający szybkościowo Jesus Navas.

Iker Casillas 5 - bezbłędny, dobrze ustawiony, świetnie wrzucający piłkę ręką. W drugiej połowie przy kryzysie pomocników La Roja nie dał się zaskoczyć w 59. i 79. minucie pomimo iż w pierwszej części Chorwaci nawet go nie rozgrzali.

Alvaro Arbeloa 3 - poprawnie w defensywie jednak w akcjach ofensywnych, przy podłączeniu się na skrzydle, niemal zawsze tempo za późno z podaniem.

Gerard Pique 4 - spokojna, wyważona gra. Za pierwszą połowę należą się gratulację za pressing stosowany już przy linii środkowej. Mało tego, bezbłędny w tym elemencie gry nawet pod polem karnym Chorwatów.

Sergio Ramos 4 - należy mu się minus za kolejne głupie zagranie podczas Euro 2012 i stratę, która mogła dać prowadzenie Chorwacji (26. min.). Kiedy już wracał na środek defensywy dobrze rozumiał się z Pique, także przy pressingu.

Jordi Alba 4 - aktywny i efektywny tak w tyle jak i w ofensywie. Co prawda najgroźniejsza akcja Chorwatów poszła jego stroną, ale to rywale obawiali się go przez większa cześć spotkania.

Xavi Hernandez 3 - od takiego zawodnika trzeba wymagać o wiele więcej. Podawał i podawał, ale co z tego wynikało?

Sergio Busquets 3 - mało widoczny, plus za pierwszą połowę, minus za drugą. O mało co nie sprokurował karnego pod koniec meczu . Dobrze, że sędzia nie widział jak ciągnie Chorwata za koszulkę.

Xabi Alonso 3 - podobnie jak Busquets czasami niewidoczny. Dobry w odbiorze, ale gdzie jego firmowe podania na kilkadziesiąt metrów?

David Silva 4 - aspirował nawet do 5, ale wszystkie siły zmarnował w pierwszej połowie. Gdyby nie on, atak La Roja nie funkcjonowałby w pierwszych 45 minutach. Po zmianie stron zapadł się pod ziemię, ale dobre wrażenie po sobie pozostawił.

Fernando Torres 2 - wszyscy oczekiwali, że po przebudzeniu w meczu z Irlandią zacznie strzelać jak na zawołanie. Lepsza defensywa szybko go jednak przygasiła.

Anders Inista 4 - starał się rozgrywać klepkę z Silvą, z Xavim, ale dopiero po wejściu Navasa zaliczył asystę. Jako jeden z nielicznych miał silę aby biegać przez cały mecz.