Euro 2012. Joachim Loew: Finał z Hiszpanią? Jeszcze na to za wcześnie

- Ta reprezentacja jest jak moje dziecko. Od 2004 roku, kiedy rozpocząłem pracę w kadrze Niemiec, rozpoczął się proces dojrzewania. Zarówno piłkarzy, jak i mój - mówi selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew. Jego zespół wskazywany jest jako jeden z najpoważniejszych kandydatów do wywalczenia tytułu mistrza Europy, jednak jak podkreśla Loew jeszcze nie pora na przymierzanie mistrzowskiej korony

Jednym z najbardziej oczekiwanych scenariuszy na Euro 2012 jest finałowe spotkanie w Kijowie, w którym zmierzą się reprezentacje Niemiec i Hiszpanii. - Na razie za wcześnie, by o tym mówić. W końcu obie drużyny zagrały na razie po dwa spotkania grupowe. Jednak muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem gry Hiszpanów w meczu z Irlandczykami - mówi Loew w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild". - Ale i ja mogę być dumny z mojego zespołu po wygranej 2:1 z Holandią. Od początku turnieju powtarzam - niezależnie od wyniku jestem dumny z tego, czego dokonała moja drużyna. Jesteśmy przecież najmłodszym zespołem na Euro, a to oznacza, że perspektywa dla drużyny jest bardzo dobra. Od finałów mistrzostw świata w 2010 roku Niemcy mogą grać jak równy z równym z najlepszymi na świecie. Jeszcze niedawno pod względem czysto piłkarskim ustępowaliśmy Holendrom czy Portugalczykom. A w tym turnieju dwa razy udowodniliśmy, że jest już inaczej - przyznaje niemiecki selekcjoner.

Podczas Euro 2012 Loew dokonał dwóch poważnych zmian sadzając na ławce rezerwowych dotychczasowych pewniaków - Pera Mertesackera i Miroslava Klose. - To nie było łatwe, bo doskonale rozumiem, że obaj mogą czuć się rozczarowani. Ale nie dają tego po sobie poznać, w szatni wspierają tych, którzy mają wybiec na boisko. Na razie zagraliśmy dwa mecze, ale liczę, że w sumie będzie ich sześć. A to oznacza, że w którymś momencie będę tych graczy potrzebować na boisku - zaznacza Loew.

A co będzie z reprezentacją i trenerem po mistrzostwach. - Kolejny cel to mistrzostwa świata w Brazylii. Ale zapewne nadejdzie taki czas, że trzeba będzie coś zmienić. Kiedy inni będą mieli lepsze, nowsze pomysły, nową energię. Kiedyś nadejdzie ten czas, że i ja będę chciał postawić przed sobą nowe wyzwania, poszukać nowej motywacji. Wierzę, że będę w stanie dostrzec tę chwilę we właściwym czasie - podkreśla niemiecki trener.

Czy Niemcy dojdą do finału Euro 2012 Podyskutuj na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?

HISZPANIE TRENOWALI W GNIEWINIE PRZED MECZEM Z CHORWACJĄ. MAMY ZDJĘCIA!

Więcej o:
Copyright © Agora SA