Głos z Holandii: "To niepojęte! Nie wiem, co się z nami dzieje"

Wesley Sneijder nie może znaleźć przyczyny nie najlepszej gry reprezentacji Holandii, a Klaas-Jan Huntelaar jest zdenerwowany przed meczem o wszystko.

Wszyscy kibice z Krakowa są na Facebooku Kraków - Sport.pl ?

Holendrzy przegrali z Danią i Niemcami, a mimo to ciągle mają szanse na awans. Jeśli dopisze im szczęście, mogą zostać pierwszą drużyną w historii mistrzostw Europy, która wyjdzie z grupy z trzema punktami (licząc od 1996, odkąd za zwycięstwo przyznaje się trzy, a nie dwa punkty). - Proszę kibiców o wspierali i jednocześnie chciałem ich przeprosić. Nasze występy są rozczarowujące. To niepojęte. Nie rozumiem, co się z nami dzieje - mówi w holenderskich mediach Sneijder.

- Przyjechałem tu, by zostać mistrzem Europy. Ciągle wierzę, że się uda, ale musimy grać bardziej zespołowo, jak np. Niemcy. Oczywiście atmosfera w szatni nie jest taka jak w 2010 r [wówczas Holendrzy sięgnęli po wicemistrzostwo świata - przyp. red.]. To normalne, gdy się nie wygrywa - dodaje pomocnik Interu Mediolan.

By awansować, Holendrzy muszą pokonać Portugalczyków i liczyć na zwycięstwo Niemców z Duńczykami. Wtedy trzy drużyny będą miały po trzy punkty, a decydujący będzie bilans bramek. - Jestem zdenerwowany przed tym ostatnim meczem, ale czuję pozytywną energię. Musimy strzelić dwa gole i jestem przekonany, że Niemcy pokonają Danię - mówi Huntelaar, napastnik Schalke 04.

18 lat i 71 dni najmłodszego piłkarza w historii Euro

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.