Hiszpania na Euro 2012. Czego dowiedzieliśmy się po meczu z Irlandią?

860 podań wymieli Hiszpanie i rozbili słabą Irlandię aż 4:0. Ale największe zagadki kadry Vicenta del Bosque - kto zagra w ataku i czy środkowi obrońcy dają wystarczającą gwarancję - pozostały nierozwiązane.

Jak strzelali padały hiszpańskie bramki? Zobacz animacje

Ty do mnie, ja do ciebie

W samej pierwszej połowie Xabia Alonso i Xavi mieli więcej podań niż cała reprezentacja Irlandii, a cała reprezentacja Hiszpanii pobiła rekord mistrzostw Europy - 860 podań w jednym meczu (poprzedni wynosił 778). Hiszpanie zagrali tak jak lubią najbardziej. Długo utrzymywali się przy piłce, wymieniali setki podań, którymi usypiali obronę rywali, a następnie zaskakiwali długim podaniem. Dużo podań ze środka pola szło na prawe skrzydło do Alavaro Arbeloi, ale ten zbyt wielu

Co z tym napastnikiem?

Vicente del Bosque zmienił koncepcje i tym razem od pierwszej minuty postawił na Fernando Torresa, a ten odpłacił mu się dwoma bramkami. Wydawało się, że to przekona zwolenników gry bez napastnika, że jednak klasyczna "9" w kadrze być musi. Jednak w drugiej połowie wszedł Cesc Fabregas i też zdobył bramkę.

Przed meczem z Chorwacją wydaje się, że Torres utrzyma swoje miejsce w wyjściowej jedenastce, bo w grze przeciwko rosłym obrońcom poradzi sobie lepiej niż filigranowy Fabregas. Ale widać, że momentami gra oparta na wielu podaniach, a tak gra Hiszpania dyrygowana przez Xaviego, mu nie leży. W mediach dalej będzie trwała debata - Torres, a może Llorente. A na Euro pojechali też Negredo i Pedro. Niektórzy komentatorzy sugerują, że w kadrze powinien być też Raul.

Z Irlandią wytrzymali

Carles Puyol, który jest sercem reprezentacji Hiszpanii, na Euro nie pojechał przez kontuzję. Za rozbijanie ataków rywali przed polem karnym odpowiadają do spółki Gerard Pique i Sergio Ramos. W pierwszym meczu z Włochami zagrali katastrofalnie (zwłaszcza Ramos), ze w czwartek błędów się wystrzegli, ale gwarancji na lepsza grę przeciwko Chorwatom, nie ma. I Pique i Ramos mają inklinacje do gry w ataku i czasami zapominają o defensywie. Z Irlandią mogli sobie na to pozwolić. Poza tym, zawsze mają za plecami Ikera Casillasa.

Jest następca Capdevilli

Hiszpanie długo zastanawiali się, czy znajdą lepszego obrońcę na lewą stronę niż Joan Capdevilla. Vicente del Bosque postawił na 23-letniego defensora Valencii, który przed Euro zagrał w ledwie pięciu spotkaniach w kadrze, ale swoją grą imponuje. W obronie jest pewny, a w porównaniu z Capdevillą jest o wiele lepszy w ataku. Zdecydowanie lepiej pasuje tez do gry opartej na wielu podaniach, lubi zmieniać pozycje na boisku. Często ubezpieczał Pique, gdy ten zapędzał się pod pole karne rywali.

Wygraj piłkę prosto z meczu Włochy - Chorwacja! Weź udział w konkursie!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.