Portugalia swoje mecze rozgrywa we Lwowie i Charkowie, ale mieszka i trenuje w Opalenicy pod Poznaniem. Jeśli Portugalczycy wyjdą z grupy, zagrają w ćwierćfinale albo w Warszawie, albo w Gdańsku. - Taki mamy plan i zamierzamy zabawić na turnieju bardzo długo - mówił prezydent portugalskiej federacji piłkarskiej na spotkaniu z władzami Opalenicy. - Będziecie zatem musieli nas znosić aż do końca turnieju, gdyż nie ruszamy się z Opalenicy. Dobrze nam tutaj, a ludzie są mili - dodał.
Burmistrz Opalenicy Roman Maternik nazwał fakt przebywania w Opalenicy zespołu Portugalii powodem do wielkiej dumy. - Gościmy jeden z najlepszych zespołó świat - stwierdził.