Gomez w wyjściowym składzie zastąpił lekko kontuzjowanego Miroslava Klose. Napastnik Bayernu Monachium jednak nie zachwycił. Sam Hummels podkreśla, że ofensywa Niemców w meczu z Portugalią pozostawiała wiele do życzenia.
- W wielu akcjach zbyt wolno przechodziliśmy z obrony do ataku, co pozwalało Portugalczykom na ustawienie własnej defensywy. Z drugiej strony musieliśmy cały czas uważać, by nie stracić głupio piłki i nie nadziać się na kontrę. Naszym głównym założeniem by to, by nie stracić bramki jako pierwsi - przyznał Hummels na niedzielnej konferencji prasowej w Gdańsku. Ostatecznie jednak Niemcom udało się strzelić bramkę, dzięki czemu odnieśli skromne zwycięstwo nad Portugalią.
- Mario był tym decydującym czynnikiem, przesądzającym o tym, że z boiska zeszliśmy jako zwycięzcy. Jego dojście do pozycji i sam strzał były światowej klasy. To najlepsza odpowiedź na wszystkie krytyczne głosy - bronił swojego kolegi z zespołu Hummels.
W odróżnieniu od Gomeza Hummels okazał się jednym z najlepszych piłkarzy całego spotkania. Wygrał 89% pojedynków z graczami Portugalii, co na poziomie mistrzostw Europy jest doskonałym osiągnięciem. Zawodnik Borussii Dortmund do zachwytów nad swoją grą podchodzi jednak spokojnie.
- W obronie wszystko zagrało, tak jak trzeba. Poza tym w świetnej dyspozycji był nasz bramkarz Manuel Neuer. To wystarczyło na Portugalią. Ale czy wystarczy na kolejne spotkania? - pytał Hummels.
Kolejnym meczem Niemców na Euro będzie spotkanie z walczącą o pozostanie w turnieju Holandią.
- Przede wszystkim musimy zrobić wszystko, by stworzyć sobie w tym spotkaniu więcej okazji do strzelenia bramek, jednocześnie zachowując odpowiedni balans w defensywie - zaznacza środkowy obrońca reprezentacji Niemiec.
Hummelsa w meczu z Holandią czeka trudne zadanie powstrzymania czołowych strzelców drużyny "Pomarańczowych" Robina van Persiego i Klaasa-Jana Huntelaara.
- Przeciwko Huntelaarowi grał dwukrotnie w tym sezonie i dwa razy byłem lepszy. Przeciwko van Persiemu już mniej - śmiał się Hummels. - To będzie ciężka sprawa upilnować jednego lub obu, by nie trafili do naszej bramki. Na pewno obejrzymy sobie wideo z naszego meczu towarzyskiego z Holandią, w którym wygraliśmy 3:0, ale nie możemy wyciągać z niego daleko idących wniosków. Holendrzy będą z nami walczyć o życie, więc będziemy musieli zagrać z nimi jeszcze lepiej niż z Portugalią.
Jak daleko zajdą Niemcy w Euro 2012? oceń na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?
NIEMIECKIE WAG's W GDAŃSKU! A CO Z PIĘKNOŚCIAMI PIŁKARZY INNYCH DRUŻYN? [FOTO]