Euro 2012 Gdańsk. Jak uniknąć aktów przemocy wobec kobiet podczas mistrzostw Europy?

Są już efekty warsztatów antydyskryminacyjnych i artystycznych, które odbyły się w ramach projektu ?Bezpieczeństwo Kobiet 2012?. Powstałe podczas zajęć szablony promujące akcję cieszyły się wielkim zainteresowaniem gości Gdańskich Targów Turystycznych.

POLECAMY - ARENY EURO 2016 WE FRANCJI PRZYĆMIĄ PGE ARENĘ I STADION NARODOWY? [ZDJĘCIA]

"Bezpieczeństwo Kobiet 2012" to projekt realizowany przez Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku i Fundację Inicjatyw Społecznych "Się Zrobi!". Cel? Przeciwdziałanie ryzyka przemocy wobec kobiet podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. "Bezpieczeństwo Kobiet 2012" to strona internetowa (www.bezpieczeństwokobiet2012.info), gdzie znalazły się porady w sześciu językach, o czym m.in. pamiętać wybierając się np. na randkę z nieznajomym (powiadomić wcześniej przyjaciół), jak stawiać granice (wspólny drink nie upoważnia mężczyzny do seksualnych zachowań), co robić, gdy ktoś nas śledzi, napastuje, albo jak postępować po gwałcie. Projekt to także weekendowe warsztaty, które odbyły się w Gdańsku: antydyskryminacyjne - prowadziła je Ania Urbańczyk z IKM i twórcze - prowadzone przez muralistkę Iwonę Zając. Podczas tych ostatnich uczestnicy wymyślili formę kampanii społecznej promującej "Bezpieczeństwo Kobiet 2012".

- W warsztatach wzięło udział kilkanaście osób, zdecydowanie dominowały kobiety, bo mężczyzn mieliśmy tylko dwóch. Jednym z nich był Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku. Ale i tak uczestnicy pod względem wieku i zawodów byli bardzo zróżnicowani - od doświadczonych osób po licealistkę - mówi Agnieszka Kaim z Fundacji Inicjatyw Społecznych "Się Zrobi!".

Miłosz Jurgielewicz: - Dla nas udział w warsztatach był bardzo istotny właśnie ze względu na naszą pracę. Straż Miejska włączyła się w akcję "Bezpieczeństwo Kobiet 2012", teraz to, czego dowiedzieliśmy się na zajęciach, m.in.: kwestie dotyczące zachowań czy języka jakim się posługujemy, a który czasem bywa przejawem niewrażliwości, przekażemy pozostałym strażnikom. Żeby lepiej rozumieli jak czują się kobiety.

- Byłam najmłodszą uczestniczką zajęć. Zgłosiłam się na nie, bo od kilku lat czytam książki o roli kobiet w kulturze, zainteresowała mnie więc kwestia kobiet w sporcie - mówi 17-letnia uczennica III LO w Gdyni, Nikolett Blachowska. - Poza tym z moich obserwacji wśród znajomych i w szkole wynika, że mamy duży problem z odmawianiem, nie umiemy tego robić bo boimy się konsekwencji: choć nie piję, nie odmówię alkoholu bo cała grupa pije, nie odmówię chłopakowi i się z nim prześpię bo jeśli nie, to mnie obgada. Chodziło mi więc o naukę asertywności, a o tym również mówiliśmy na warsztatach. To dało mi dużo do myślenia.

Co o tym myślisz? Podziel się na naszym Facebooku! ?

W czasie warsztatów z Iwoną Zając uczestnicy zaprojektowali szablony wyrażające idee akcji.

- Wymyśliłam hasło "Kick Ball Not Me", ale potem w trakcie grupowej pracy przepadło -opowiada Nikolett. - Ale bardzo podobało mi się to, ile razem, jako zespół, potrafiliśmy wymyślić, stworzyć.

- Mój pomysł to dwa połączone uśmiechnięte profile: kobiety i mężczyzny, a nad nimi ręce trzymające szalik z napisem "Play fair". Chciałem w ten sposób wyrazić partnerstwo, wspólną, przyjacielską zabawę - tłumaczy Jurgielewicz.

- Projekt Miłosza był jednym z najbardziej popularnych szablonów na Gdańskich Targach Turystycznych, które odbyły się w ostatni weekend. Mieliśmy tam swoje stoisko, przy którym można było odbić sobie na koszulce któryś z naszych wzorów - opowiada Marta Kaczorowska, jedna z uczestniczek warsztatów i stażystka w Instytucie Kultury Miejskiej. - Jeszcze większym powodzeniem cieszył się projekt Elżbiety Rutkowskiej, także strażniczki miejskiej. Jej szablon przedstawia kobietę w spódnicy, na której ktoś położył dłoń i napis "Stop". Targi były dla nas rodzajem testu - po raz pierwszy z efektami warsztatów wyszliśmy do ludzi i - co nas bardzo cieszy - okazało się, że "Bezpieczeństwo Kobiet 2012" budzi ogromne zainteresowanie. Byliśmy chyba najbardziej obleganym stoiskiem. Część osób przyszła wprawdzie tylko po to, by dostać koszulkę z fajnym szablonem, większość jednak, głównie kobiety, wypytywała o cel i ideę akcji. Część deklarowała też, że będzie ją promować wśród znajomych.

Co dalej z szablonami? - Kilka z nich wybierzemy do ostatecznej "obróbki", zajmie się tym graficzka Agata Królak. Wykorzysta je projektując vlepki, ulotki i plakaty z hasłami w trzech językach: polskim, angielskim i ukraińskim. Będą gotowe w maju - zapowiada Agnieszka Kaim. - Potem, już trakcie mistrzostw, będziemy je rozpowszechniać w strefach kibica, na ulicach, w klubach Trójmiasta. Już teraz zainteresowane promowaniem akcji kluby zapraszamy do współpracy.

PGE ARENA GDAŃSK WZOREM DLA ŚWIATA?

Więcej o:
Copyright © Agora SA