Hitowy mecz Brazylii z Japonią 16 października zorganizuje Wrocław. W ten sposób władze miasta pokazały, że tak ciekawe piłkarskie wydarzenie można przeprowadzić bez pośrednictwa PZPN. Ale zdaniem rzecznika prasowego prezydenta Wrocławia Pawła Czumy piłkarska centrala o wszystkim wiedziała. - Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz poinformował najważniejsze osoby w PZPN, że staramy się o organizację takiego meczu. Zaprosiliśmy członków zarządu PZPN do Wrocławia na mecz Brazylia - Japonia - podkreśla Czuma.
Tym bardziej dziwi fakt, że w PZPN-ie twierdzą, że nikt o tym nie wiedział. Sytuację opisał portal natemat.pl .
Jego dziennikarze, żeby uzyskać jakąkolwiek informację odnośnie przyjazdu "Canarinhos" do Wrocławia postanowili skontaktować się w tej sprawie z rzeczniczką prasową PZPN-u Agnieszką Olejkowską. Dzwonili do nie kilkanaście razy. Ta jednak nie odebrała. Postanowili więc zadzwonić do Tomasza Rząsy, dyrektora ds. kontaktów z mediami reprezentacji.
Piękna Maja Włoszczowska i jej odważne zdjęcia w słynnym kalendarzu [GALERIA]
- Proszę pana, ja się tym nie zajmuję. Proszę dzwonić do pani rzecznik. Ona będzie coś wiedzieć - usłyszeli od Rząsy.
Dziennikarze ponownie próbowali dodzwonić się do Olejkowskiej, znów bez efektu. Zadzwonili więc do Jerzego Engela. - Szczerze? Nic o tym nie wiem - usłyszeli od niego w słuchawce.
Juliusz Głuski, rzecznik prasowy Euro 2012, także o niczym nie wiedział. - Ja się tym nie zajmuję. Ale mogę powiedzieć, że w związku nic o czymś takim nie słyszałem. Agnieszka Olejkowska nie odbiera od was telefonu? Szczerze? To żadna niespodzianka. Ten typ tak ma - skomentował sytuację.
Brazylia we Wrocławiu! Zobacz, jakie gwiazdy mogą zagrać na Stadionie Miejskim
