My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?
Monika Jakubiak*: Wszyscy mówią o stadionach, drogach, a mniej o wizerunku Polski, Polaków, o tym, co możemy zyskać jako kraj. Już odczuwamy wzrost ruchu turystycznego, a to dopiero początek. Obsługa gości to klucz, bo od niej będzie zależało zadowolenie tych, którzy przyjadą. Jeśli im się spodoba - wrócą po Euro 2012, żeby spędzić tu urlop. Akademia Euro to projekt skierowany do tych, którzy żyją z turystyki, i tych, którzy przy okazji organizacji turnieju widzą szansę na podniesienie kwalifikacji. Dotyczy to pracodawców i pracowników. Chcemy, by wszyscy poczuli się gospodarzami. To inspiracja, by Polskę zmienić, bo projekt nie jest tylko na mistrzostwa.
- W projekcie szansę widzą m.in. koleje, taksówkarze, pracownicy komunikacji miejskiej, gastronomii, zakładów opieki medycznej, handlu, dużo zgłoszeń mamy ze straży miejskiej. Uczymy na trzech poziomach zaawansowania. W programie nie ma typowych elementów ze standardowych kursów. Nacisk kładziemy na pokazywanie drogi, kierunków, jest dużo specyficznej terminologii związanej z pomocą zagranicznym turystom w trudnych, losowych sytuacjach. Wszystko, co może się przydać podczas dużego turnieju. Ale na sam kurs językowy zapisać się nie można. Oprócz niego są jeszcze trzy szkolenia: obsługa klienta, różnice kulturowe i atrakcje turystyczne regionu. W ramach ostatniego szkolenia jest wycieczka na stadion, prezentacja procesu przygotowań, pokazanie, kto za co odpowiada, są informacje, co warto pokazać, gdzie zaprosić, jakie będą imprezy towarzyszące podczas Euro 2012.
- W ramach Akademii Euro zostanie przeszkolonych 2,5 tys. ludzi. To dużo i mało. Szkolenia mają być impulsem. Jeżeli nawet osoba nie przypomni sobie słowa po angielsku, to chcemy, by nie miała blokad. Chciała udzielić pomocy. Kiedy jest takie nastawienie, łatwo przełamać bariery.
- Mówimy, co to kultura, dlaczego ludzie są różni. Mówimy, że każdy z nas jest inny niezależnie od kultury. Są oczywiście charakterystyki krajów, z których drużyny przyjadą na mistrzostwa. Mówimy o cechach widocznych w pierwszym kontakcie, obalamy stereotypy.
- Na przykład we Włoszech ludzie nie klepią się po brzuchach, kiedy coś im smakuje, tylko wwiercają sobie palec w policzek. Takich gestów jest mnóstwo, a trenerzy starają się pokazać, że to jest ciekawe, a nie śmieszne czy dziwne.
- W 2008 roku zrobiliśmy badania wizerunkowe, z których wynika, że Polska i Polacy nie są znani. Przypisywane nam cechy to gościnność i religijność.
- Nowoczesna infrastruktura to w większości europejskich krajów standard, dlatego trudno będzie nią zaskoczyć. A gościnność i otwartość to cechy, którymi możemy błysnąć w Europie i dzięki którym setki tysięcy Europejczyków mogą wybierać nasz kraj jako miejsce, w którym warto spędzić urlop.
*Monika Jakubiak - kierownik strategiczny Akademii Euro w spółce PL.2012
Jedenastka największych nieobecnych - sprawdź, kto nie zagra na Euro ?