Euro 2012. Bilety będą tanie?

UEFA sama ustali ceny biletów Euro 2012 na Ukrainie - zakomunikował wicepremier Borys Kołesnikow. Mają one być uzależnione od wysokości zarobków Ukraińców. Czy podobnie będzie w Polsce?

UEFA zamierza dopilnować, by ceny biletów na ukraińską część mistrzostw Europy 2012 były w zasięgu przeciętnego mieszkańca tego kraju. Jak przekonuje odpowiedzialny za organizację Euro na Ukrainie wicepremier Borys Kołesnikow taką informację przekazał mu Michel Platini.

Przy ustalaniu cen biletów brane będą średnia i minimalna płaca w tym kraju. Według Kołesnikowa Platini chce zminimalizować ryzyko powstania "czarnego rynku".

Czy to oznacza, że ceny biletów na polską i ukraińską część turnieju będą różne? - W żadnym wypadku - mówi Sport.pl Adam Olkowicz, wiceprezes PZPN odpowiedzialny za organizację turnieju.

Według niego rzeczywiście temat biletów był omawiany podczas ostatniego spotkania komitetu sterującego UEFA, jednak wiążących decyzji wciąż nie ma. - Ciągle trwają konsultacje pomiędzy organizatorami - mówi. - Na pewno ceny biletów będą porównywalne, a nawet niższe od tych, które obowiązywały podczas Euro 2008. Ale na szczegóły jest jeszcze za wcześnie.

Wiadomo jedynie, że będą trzy kategorie cenowe wejściówek.

Euro 2012. UEFA zapowiada przysieszenie ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.