W poniedziałek Arkadiusz Milik był widziany na lotnisku w Neapolu. Włoskie media poinformowały, że reprezentant Polski jest o krok od Napoli, a finalizacja transferu jest tylko kwestią czasu. Wicemistrz Włoch widzi w Miliku następcę Gonzalo Higuaina, który jest bliski odejścia do Paris Saint-Germain. Przeprowadzka Milika do Włoch nie będzie jednak taka prosta.
- Jeżeli jakikolwiek klub chciałby zacząć z nami rozmowy w sprawie Milika, to musiałby przedstawić gigantyczną ofertę, ale ewentualne negocjacje będą możliwe dopiero po meczach eliminacyjnych do Ligi Mistrzów - powiedział Marc Overmars. Ajax rozpocznie je od trzeciej rundy, która jest zaplanowana na 26-27 lipca oraz 2-3 sierpnia.
Słowa Overmarsa potwierdzają tylko, jak ważnym piłkarzem dla holenderskiego klubu jest Milik. Reprezentant Polski w poprzednim sezonie strzelił 24 gole w 42 występach. Dorzucił do tego dwanaście asyst i był najskuteczniejszym piłkarzem swojego zespołu. Kibice w Amsterdamie nie wyobrażają sobie drużyny bez 22-letniego Polaka. W ostatnim meczu poprzedniego sezonu, kiedy Ajax stracił mistrzostwo, fani holenderskiego klubu zarzucali Frankowi de Boerowi, że w kluczowym momencie zdjął Milika z boiska.
- Na ten moment nasz plan nie zakłada jego odejścia, nie sprzedajemy Arkadiusza Milika - powiedział dyrektor sportowy Ajaksu.
Napoli oferuje za reprezentanta Polski 20 milionów euro. Tak twierdzą włoskie media. Pytanie, czy ta cena jest dla Ajaksu wystarczająca? Jeśli nie, to Polak kolejny sezon może spędzić w Holandii. Niewykluczone jednak, że słowa Marca Overmarsa to tylko sprytne podbijanie ceny za Milika.
Oni po mistrzostwach Europy mogą być bohaterami wielkich transferów!
