Pedro zagrał na razie ledwie dziewięć minut na Euro 2016 - wszedł w końcówce meczu z Czechami. 29-letni skrzydłowy ma za sobą przeciętny sezon. W lecie przeszedł do broniącej tytułu mistrza Anglii Chelsea, ale zajął z nią dziesiąte miejsce, zdobył tylko siedem bramek i miał dwie asysty. Rok temu jako rezerwowy Barcelony był lepszy - strzelił sześć goli, tyle samo razy podawał do zdobywcy bramki. Ale na Euro jednak pojechał.
W poniedziałek skrzydłowy udzielił kontrowersyjnego wywiadu telewizji Movistar . - Miałem inne oczekiwania, gdy przyjeżdżałem na kadrę. Trudno jest być zawodnikiem wchodzącym z ławki. Jeśli nie będę dostawał szans, to nie ma sensu bym przyjeżdżał tylko robić atmosferę - powiedział Pedro.
Te słowa mogą szokować. Piłkarz angielskiego Stoke City Joselu napisał na Twitterze: "Nie przejmuj się, wielu z nas z radością chciałoby być na twoim miejscu". Na stronie internetowej katalońskiego dziennika "Sport" pojawiła się sonda: "Czy Del Bosque powienien wyrzucić Pedro z kadry?". 84 proc. z półtora tysiąca głosujących jest na tak.
Po południu zawodnik pojawił się na konferencji prasowej i wyjaśnił swoje słowa. - Rozmawiałem już z trenerem. To nie był atak na niego, nic z tych rzeczy. Jeśli kibice czują się obrażeni, to przepraszam. Chciałbym jednak być częściej na boisku, ale jestem szczęśliwy, że tu jestem. Cieszę się, że znalazłem się w kadrze Hiszpanii - powiedział Pedro.
O sprawie wypowiedział się też reprezentacyjny obrońca - Pique, który zna się ze skrzydłowym ze wspólnej gry w Barcelonie. - On po prostu powiedział, że chce grać częściej, nic więcej. Może media są znudzone i chcecie robić wielką aferę. Ale tak nie jest - stwierdził.
Sprawę w ekwilibrystyczny sposób załagodził selekcjoner reprezentacji. - Rozmawiałem z Pedro, mówi, że na nikogo nie jest wściekły. Wydaje mi się, że niechcący został zdradzony przez swoją podświadomość. Przecież to oczywiste, że ci, którzy nie grają, nie czują się z tym najlepiej - podsumował Vicente del Bosque.
Hiszpania rozegra najbliższy mecz we wtorek 21 czerwca z Chorwacją. Początek meczu o godz. 21 (relacja na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE).
Cristiano Ronaldo ofiarą internautów. Śmieją się z tego zdjęcia! [MEMY]
