Napastnika mistrza Anglii, który czwartek strzelił wyrównującego gola w meczu z Walią (Anglia wygrała 2:1), sfotografowano w ubiegłym tygodniu w bazie Anglików ze snusem [swego rodzaju tabaka w plastrach - produkt przyczepia się do wargi, a potem następuje uwalnianie dużych ilości tytoniu - przyp. MK] w ręku. Niektórzy eksperci twierdzą, że używka może poprawiać osiągi sportowców o siedem procent. Pilnie monitorują ją agencje antydopingowe. 29-latek twierdzi jednak, że korzysta z niej od dawna dla przyjemności i zatwierdził to sztab medyczny.
To nie koniec nietypowej diety piłkarza. Vardy uwielbia także napoje o wysokiej zawartości kofeiny. W bazie Anglików przyuważono go także z puszką energetyka.
- Taki jestem, lubię Red Bulla. Nie potrzebuję go każdego ranka, ale czułem, że tamtego dnia był mi niezbędny. Nie określiłbym tego dietą, Red Bull miał mnie tylko obudzić - tłumaczy.
Vardy nie zamierza też przepraszać za to, że nie odwiedza siłowni z kolegami z reprezentacji.
- Nie, jeśli pójdę na siłownię, to mnie spowolni. Nie ćwiczę z ciężarkami ani żadnymi podobnymi rzeczami. Każda osoba jest inna, jestem pewien, że gdyby ktoś inny próbował zachowywać się tak jak ja, dla niego mogłoby to nie działać równie dobrze - zapewnia spokojnie.
Sportowe wakacje Neymara w USA! Kopie z Bieberem, pływa z Sereną... [ZOBACZ]
Czy ktoś próbował kiedyś zaciągnąć go na siłownię?
- Tak, i mu się nie udało.
Kiedy ostatnio dźwigał ciężary?
- Pewnie tę puszkę, o której rozmawiamy.
Vardy wzbudził zainteresowanie m.in. Arsenalu. "Kanonierzy" chcą zapłacić za niego 20 mln funtów. Napastnik zastanawia się czy powinien zostać w Leicester.
Tutaj przeczytasz niesamowitą historię Vardy'ego - od piątoligowca do mistrza i reprezentanta kraju w trzy lata!
źródło: Okazje.info