- Wiem, że waszym celem jest wyjście z grupy, choć spotkanie z Niemcami będzie dla Polski problemem. Ale jestem przekonany, że macie wystarczająco dużo jakości, by grać w fazie pucharowej. Zajmiecie drugie miejsce za nami - mówił Lukas Podolski dla którego Euro 2016 jest siódmym z rzędu międzynarodowym turniejem na który został pwoołany. - Oczywiście, że dla mnie to wyjątkowe spotkanie. Urodziłem się w Polsce, mam tam rodzinę i znajomych. A wasz zespół bardzo się rozwinął w ostatnich latach. Jeszcze nie bylem w kontakcie ze Sławomirem Peszką, moim kolegą. Ale na pewno jutro znajdę chwilę, by przez telefon sobie z nim pożartować - dodawał.
Jerome Boateng z kolei opowiadał o swoich relacjach z Robertem Lewandowskim. Wielokrotnie w mediach społecznościowych pojawiały się ich wspólne zdjęcia z czasu spędzonego w Bayernie Monachium. - Jeśli chodzi o Roberta, to znamy się doskonale. Rywalizowaliśmy, a teraz gramy w jednej drużynie. I nie sądzę, by którykolwiek z nas miał z tego względu jakąś przewagę. Piłka nożna to sport kontaktowy, więc na pewno w meczu z Polską będziemy często się ścierać w walce o piłkę. Każdy na pewno da z siebie wszystko, ja nigdy nie miałem z nim problemów i teraz też sądzę, że nasz pojedynek będzie fair - mówił Boateng.
- Graliśmy z Polską dwukrotnie w eliminacjach, znamy potencjał tego zespołu. Za każdym razem był to rywal trudny do pokonania - chwalił biało-czerwonych obrońca Bayernu. - W reprezentacji najważniejsze jest to, by po zjechaniu się na zgrupowanie z wielu klubów szybko stworzyć zespół. Sprawić, by piłkarze znaleźli się na tym samym poziomie, a gra była spójna. Polakom to się udało - stwierdził Mustafi. - Widać, że na turnieju są drużyny, które awans na Euro wywalczyły sobie po trudnych eliminacjach. Już dawno skończyły się czasy słabych zespołów, czasem niektóre są niesłusznie określane tym mianem. Teraz każdy wie, jak się bronić i sprawiać większym rywalom problemy - dodawał.
Po zwycięstwie w meczu z Irlandią Północną, Polacy ostrożnie podchodzą do starcia z Niemcami. 27 proc. kibiców twierdzi, że podopieczni Adama Nawałki nie przegrają z Niemcami (kurs: 2.28). Tylko 10 proc. wierzy w zwycięstwo naszej reprezentacji (kurs: 5.95). Wszyscy mamy w pamięci starcia obu reprezentacji w eliminacjach do francuskiego Euro. Nie mamy nic przeciwko powtórce wyniku z października 2014 roku, kiedy to Polska pokonała reprezentację Niemiec 2:0. Kurs na taki rezultat wynosi 25.00.
"Polscy kibice są podbudowani rezultatem meczu z Irlandią Północną. Od poniedziałkowego poranka coraz więcej osób wierzy w to, że wygramy czwartkowy pojedynek" - mówi Mateusz Juroszek, prezes STS. W meczach eliminacyjnych na listę strzelców wpisywali się dwaj najlepsi napastnicy biało-czerwonych. Czy i tym razem Robert Lewandowski (kurs: 3.50) lub Arkadiusz Milik (5.00) pokonają Manuela Neuera?