Euro 2016. Pechowiec Marco Reus nie zagra przez pół roku?

Marco Reus to największy nieobecny reprezentacji Niemiec na Euro 2016. Tamtejsze media donoszą, że kontuzjowany zawodnik Borussii Dortmund może nie zagrać nawet przez pół roku

Tuż przed mistrzostwami Europy we Francji okazało się, że Reusa ominie kolejny wielki turniej - znakomity gracz z powodu kontuzji nie zagrał już na dwóch ostatnich mundialach.

- Niestety, sztab medyczny nie był w stanie przewidzieć, kiedy Marco może wrócić do gry. Na razie może biegać tylko w linii prostej - tłumaczył wtedy selekcjoner Joachim Loew. Już wtedy niemieckie media pisały, że nawet o bieganiu nie może być mowy i uraz jest znacznie poważniejszy.

Sport1.de donosi teraz, że zapalenie spojenia łonowego, które wykryli u 27-latka lekarze, może wykluczyć go z gry nawet na pół roku. Nie ma szans na to, aby Reus powrócił do treningów na pierwszym zgrupowaniu z Borussią. W zasadzie niemożliwe wydaje się też, aby dochodził do siebie w momencie rozpoczęcia nowego sezonu.

Pierwszy plan rehabilitacji powinien pojawić się w ciągu miesiąca. Klub na razie nie komentuje stanu zdrowia piłkarza.

Czy wszyscy dziennikarze oglądali ten sam mecz? Prasa po Polska - Irlandia Płn

Marco Reus - największy pechowiec

Jego trauma z kontuzjami uniemożliwiającymi mu występy w kadrze zaczęła się zanim na dobre zadebiutował. W maju 2010 roku dostał powołanie do szerokiej kadry na mistrzostwa świata, ale po pięciu dniach ze łzami w oczach ze zgrupowania wyjechał - uraz z ostatniej kolejki ligowej nie pozwolił mu nawet powalczyć o miejsce na mundialu. W 2014 r. był liderem reprezentacji w eliminacjach (5 goli i 3 asysty), wszyscy widzieli w nim przyszłą gwiazdę turnieju. Do ostatniego przed wylotem do Brazylii sparingu z Armenią (6:1), gdy doznał kontuzji kostki. Więcej o największym niemieckim pechowcu przeczytasz tutaj.

Czy Niemcy bez Reusa tracą naprawdę dużo?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.