Polska - Holandia. Nawałka: "Straciliśmy kontrolę w środku pola"

- Brakowało nam jakości w rozegraniu ataku pozycyjnego, nad czym pracujemy i musimy ten element poprawić - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka po przegranym meczu towarzyskim z Holandią (1:2).

Trenerze, jak oceni pan to spotkanie?

Adam Nawałka: - Był to bardzo wartościowy sprawdzian. Mieliśmy okazję przekonać się, w jakim jesteśmy miejscu. Krótkie przygotowania z Juraty i Arłamowa były z pewnością bardzo trudnymi. Pierwszy był regeneracyjny, drugi intensywniejszy. Miało to wpływ na jakość dzisiejszego meczu, jestem o tym przekonany. Nasze przygotowania są ukierunkowane na czerwiec i ME, tam myślę, że będzie dobrze. Mecz toczył się pod nasze dyktando, choć wysoka kultura gry Holendrów w wielu momentach pozwalała im budować groźne akcje. Statystycznie my byliśmy dłużej przy piłce, co rzadko zdarza się, gdy gramy z drużyną na takim poziomie. Myślę, że to też jeden z wniosków - brakowało nam jakości w rozegraniu ataku pozycyjnego, nad czym pracujemy i musimy ten element poprawić. Co do sfery mentalnej jestem akurat zadowolony, piłkarze walczyli do samego końca, ale bywa tak w futbolu, że nie zawsze się wygrywa.

Jak oceni pan organizację gry w obronie?

- Brakowało współpracy między blokiem obronnym, jak i linią pomocy. W wielu sytuacjach traciliśmy kontrolę nad środkową strefą boiska. Graliśmy za mało agresywnie. Ten element jest również do poprawienia. Gole padają po błędach, zwykle strzelają je napastnicy, więc ważne jest krycie indywidualne, a nie strefowe.

Czy wyjście Wojciecha Szczęsnego w pierwszym składzie oznacza, że jest numerem jeden na Euro 2016?

- Bramkarza numer jeden podam po meczu z Litwą, takie były wcześniejsze ustalenia z zawodnikami. Tak powiedziałem im na początku zgrupowania w Arłamowie.

Jak oceni pan występ Piotra Zielińskiego?

- Nie chcę na gorąco oceniać zawodników, na pewno po dogłębnej analizie porozmawiamy, przekażemy im nasze uwagi. Piotr Zieliński nie zagrał najlepiej, ale cały czas robi postępy, gra lepiej, dostaje szanse. Natomiast każdy zawodnik musi sobie radzić z presją gry w kadrze, staramy się pomagać zawodnikom, ci starsi także pomagają. Nie uważam, by sfera mentalna była problemem w jego wypadku.

Czy Krzysztof Mączyński zagrał na dobrym poziomie?

- Mączyński bardzo dobrze prezentował się na treningach po długiej kontuzji. Powinien wrócić do optymalnej dyspozycji na dwunastego czerwca, ale nie mogę powiedzieć, kto będzie grał z Irlandią Północną. Zadecydujemy dopiero po meczu z Litwą.

Thiago Cionek grający na lewej obronie to realna opcja na Euro 2016?

- Ostatnio dotknęła nas fala kontuzji, stąd testowaliśmy takie ustawienie. Kuba Wawrzyniak według mnie nie był jeszcze gotowy, by wystąpić w drugiej połowie. Miał poważny uraz, ale myślę, że wszystko będzie w porządku.

Czy z Łukaszem Piszczkiem jest wszystko dobrze, bo w przerwie zbiegł szybko do szatni?

- Kłopoty żołądkowe sprawiły, że Łukasz poprosił o zmianę. Każdy zawodnik, który poczułby się źle mógł poprosić o zmianę bez konsekwencji.

Jak oceni pan współpracę dwóch środkowych obrońców?

- Widać, że coraz lepiej ta współpraca wygląda między Kamilem Glikiem i Michałem Pazdanem. Cały czas ta rywalizacja jest pomiędzy nimi i innymi zawodnikami. Decyzję podejmiemy po spotkaniu z Litwą.

Zobacz wideo

W obronie trochę nędza, nie pomógł nawet Jędza - MEMY po Polska - Holandia

Kto powinien grać podczas Euro na lewej obronie?
Więcej o:
Copyright © Agora SA