Maciej Rybus od kilku dni zmaga się z urazem barku. Nie uczestniczy w treningach, cały czas odczuwa ból. Sztab reprezentacji nie chciał ujawniać jakie są szanse skrzydłowego na wylot do Francji, ale w sobotę lekarz kadry przyznał, że udział Rybusa w mistrzostwach Europy jest praktycznie niemożliwy.
- To rzadki uraz, ale niemal na pewno wyklucza Macieja Rybusa z Euro 2016. Ta kontuzja była na samym końcu naszych przypuszczeń. Liczyliśmy, że mimo niej będzie mógł trenować i grać. Nie zapowiadało się na to - przyznał doktor reprezentacji, Jacek Jaroszewski.
Nadziei nie traci Mariusz Piekarski. Menedżer zawodnika chce zrobić wszystko, żeby zawodnik pojechał do Francji. - Chcę pomóc. Po to jestem agentem, żeby walczyć do końca i - kto wie? - może uda się uzdrowić Maćka. Nie można się poddawać. Dlatego chcę dostać odpowiedzi z czterech niezależnych źródeł i poznać różne możliwości - powiedział w rozmowie z portalem Weszło.com .
Menedżer 26-letniego zawodnika od razu zaczął działać. Zasięgnął opinii innych lekarzy i ruszył do Arłamowa porozmawiać z Jackiem Jaroszewskim, lekarzem reprezentacji. - Jestem po konsultacjach z różnymi lekarzami, a teraz chcę się skonsultować z lekarzem kadry. Ludzie sami się zgłaszają, chcą pomóc. Widzą szansę na doprowadzenie Maćka do zdrowia - powiedział tajemniczo Mariusz Piekarski.
12 najpiękniejszych goli w historii mistrzostw Europy [WIDEO]