Polska - Finlandia. Show Polaków! Rywale rozgromieni

Fenomenalne spotkanie zagrali Polacy z Finlandią. W składzie złożonym w dużej mierze z rezerwowych piłkarzy rozgromili rywali aż 5-0. Po dwa gole strzelili Paweł Wszołek i Kamil Grosicki, a jedno trafienie dołożył Filip Starzyński.

Początek z obu stron był dość powolny. Finowie skutecznie przeszkadzali Polakom w konstruowaniu akcji. Wszystko zmieniło się w 18. minucie. Artur Jędrzejczyk podał z prawego skrzydła wzdłuż pola karnego do Kamila Grosickiego, który strzałem z pierwszej piłki w kierunku długiego słupka pokonał bramkarza Finlandii.

Dwie minuty później Grosicki wcielił się w rolę asystenta; dostał piłkę na wolne pole od Grzegorza Krychowiaka, popędził z nią kilkanaście metrów i idealnie dośrodkował w pole karne, gdzie nogę dostawił Paweł Wszołek podwyższając wynik na 2-0. Polacy od razu zaczęli grać na większym luzie, a Finowie zaczęli zostawiać coraz więcej miejsca podopiecznym Adama Nawałki. Ci wykorzystali to ponownie w 32. minucie; Wszołek podał piłkę do Starzyńskiego, który stał tyłem do bramki, ale błyskawicznie się odwrócił i ładnym uderzeniem lewą nogą podwyższył na 3-0.

Finowie jedyną okazję do strzelenia gola mieli w 40. minucie. Artur Boruc wyszedł z bramki uprzedzając ich napastnika, ale piłka trafiła pod nogi Hetemaja, który oddał strzał z dystansu. Na linii bramkowej stał Michał Pazdan, który uratował Polaków przed stratą bramki.

Po przerwie w miejsce Artura Boruca i Grzegorza Krychowiaka na boisku pojawili się Przemysław Tytoń i Tomasz Jodłowiec, a w 62. minucie Robert Lewandowski zmienił Arkadiusza Milika. Początek drugiej połowy był nieco powolny, ale Polacy dorzucili kolejnego gola w 67. minucie. Grosicki próbował podać, a piłka odbiła się się od nogi fińskiego obrońcy i wylądowała pod nogami Wszołka, który podwyższył na 4-0.

W 82. minucie bardzo blisko strzelenia gola był Robert Lewandowski, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Fenomenalną asystę w 85. minucie zaliczył Bartosz Salamon. Jego idealne podanie przez pół boiska trafiło do Grosickiego, który minął bramkarza i strzelił swojego drugiego gola w tym meczu.

W ten sposób Polacy rozgromili Finlandię aż 5-0. Kibice po meczu pożegnali piłkarzy gromkim "dziękujemy". Adam Nawałka będzie miał teraz spory ból głowy; rezerwowi spisali się bardzo dobrze, a był to ostatni mecz przed powołaniami na Euro 2016. Sparingi z Holandią (1 czerwca, Gdańsk) i Litwą (6 czerwca, Kraków) odbędą się już po podaniu kadry. We Francji zagramy z Irlandią Północną, Niemcami i Ukrainą.

Zobacz wideo

Grosicki jednym z najlepszych rezerwowych w Europie. Dołączy do panteonu wybitnych jokerów w historii futbolu? Oto oni! [WIDEO]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.