El. Euro 2016. Irlandia - Polska. Irlandczycy: porażka byłaby wielką stratą

- Oglądałem reprezentację Polski z dystansu, ma dobrych piłkarzy. Grają podobnie do drużyn, które prowadziłem - powiedział na konferencji przed meczem Irlandia - Polska selekcjoner gospodarzy Martin O'Neill. Początek meczu w niedzielę o 20.45. Relacja Z Czuba i na żywo w Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE!

Martin O'Neill: Mam już pojęcie, jak będzie wyglądał zespół. Są jakieś możliwości zmian, zrobimy wszystko, by każdy na boisku znał swoje zadania. Jeśli zmienimy system na 3-5-2, to piłkarze będą wiedzieć, jak grać, bo znają go z klubów. Oni muszą się czuć w tym komfortowo niezależnie od tego, co wybierzemy. Każdy system ma swoje wady i zalety. Adaptacja jest najważniejsza. Żeby wygrać jutrzejszy mecz, musimy być w szczytowej formie.

Robert Lewandowski to jeden z najlepszych napastników w Europie, gra w zespole, który może wygrać wszystko. Jest najważniejszy dla Polski, ale to nie "one-man team". Inni również stwarzają zagrożenie i zgodziłbym się z tym, że nie możemy skupiać się wyłącznie na Lewandowskim.

Ludzie mogą mówić, co chcą (o nas, o piłkarzach). Nie sądzę, by powinniśmy wchodzić w mecz z pesymistycznym nastawieniem. Piłkarze są gotowi na mecz, wyczekują go. Jednak komentarzami przedmeczowymi się nie przejmuję.

James McCarthy miał kilka problemów z kontuzjami, niedawno wrócił do składu Evertonu, zregenerował się w pierwszych dniach zgrupowania reprezentacji i liczę, że będzie dobrze. Nie martwię się o zaangażowanie żadnego z piłkarzy. To dla nas wielki mecz, musimy pokazać, że własne boisko to nasza przewaga. Moje doświadczenie gry na tym stadionie jest małe, wygraliśmy tu tylko z Gibraltarem. Roy mówił mi, że to będzie nasz atut.

Oglądałem reprezentację Polski z dystansu, ma dobrych piłkarzy. Wygrywanie piłki, używanie jej, kreowanie sytuacji. W chwili, gdy tracimy piłkę, musimy ją jak najszybciej odzyskiwać. Tak, Polacy grają podobnie do drużyn, które prowadziłem. Motywacja jest najważniejsza. Jako zawodnik słuchałem wielu wielkich motywatorów, którzy zawsze mówili: "wiedz, jakie masz zadania, odpowiednio je wykonuj". I to zawsze jest podobne.

Niektórzy piłkarze z Hull City, jak Robbie Brady, są przyzwyczajeni do zmieniania systemów. W jednym z ostatnich meczów Robbie grał jako prawy cofnięty skrzydłowy przez pierwszy kwadrans w 3-5-2, później zmieniono ustawienie i także dobrze spisywał się na boku obrony. To może być dla nas ważne. Musimy być przygotowani na niedzielny wieczór, nie na poniedziałkowy poranek. Wejdziemy w mecz mocno, dobrze przygotowani, z pozytywnym nastawieniem i przekonaniem, że wygramy. Porażka byłaby dla nas wielką stratą szans na bezpośredni awans.

Robbie Keane: Czuję się bardzo dobrze, trenowało się świetnie. Wszyscy są podekscytowani, wyczekują meczu, tak jak mówił trener. Po spotkaniu ze Szkocją piłkarze chcą się zrewanżować. Atmosfera, intensywność treningów były świetne.

Wiemy o naszych rywalach wszystko, oglądaliśmy DVD, analizowaliśmy ich dokładnie. Walters nie daje obrońcom ani minuty odpoczynku, cały czas walczy, do tego strzela wiele goli. Zawodnicy tacy jak ja czy on, o większym doświadczeniu, mogą się okazać kluczowi w tak ważnym meczu. Jeśli nie masz chęci, pragnienia do ciągłego strzelania goli, to nie byłoby sensu kontynuować kariery. Ale ja to w sobie mam. Czasem po meczach nie mogę chodzić, ale robię wszystko, by wrócić na boisko jak najszybciej. To chyba wiele mówi.

Jak się skończą eliminacje Euro 2016 w polskiej grupie? [WYTYPUJ SAM!]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.