Co potrafi Mario Balotelli? Czego nie potrafią Niemcy?

Reprezentacja Włoch zadziwia w każdym meczu. Selekcjoner Cesare Prandelli co chwilę miesza w składzie i wystawia piłkarzy na coraz bardziej nietypowych pozycjach. Sztab medyczny dokonuje cudów, ale wszystkich zdumiał chyba najbardziej niesforny napastnik.

Wypełnij sobie Euro - wytypuj wyniki!

1. Mario Balotelli jednak potrafi cieszyć się z goli

Napastnik reprezentacji Włoch rzadko okazuje radość po strzeleniu bramki. Przeważnie zachowuje kamienną twarz. Może też, jak w meczu z Irlandią, wpaść w szał i zacząć miotać przekleństwami. Prandelli apelował do niego, by przynajmniej się uśmiechnął, a Gennaro Gattuso przed spotkaniem z Niemcami przyznawał, że nie lubi niesfornego napastnika ze względu na sposób, w jaki zachowuje się on po tym, jak trafi do siatki. Po półfinale były pomocnik kadry będzie musiał zmienić zdanie na temat Balotellego, bo ten po pierwszym golu wręcz eksplodował. Gdy drugi raz pokonał Manuela Neuera, ściągnął koszulkę i dostał za to żółtą kartkę.

2. Reprezentacja Włoch to nie tylko Andrea Pirlo

Przed spotkaniem selekcjoner Joachim Loew przekonywał, że pomocnik Juventusu napędza grę kadry i by wyeliminować rywali, należy wyłączyć go z gry. Z Niemcami Pirlo był szczelnie kryty, ale ciężar wzięli na siebie inni. Gole Balotellego padały po podaniach Antonio Cassano i Riccardo Montolivo.

3. Cesare Prandelli to świetny taktyk

Szkoleniowiec co chwilę miesza w składzie i w taktyce. Jeśli nie zmienia ustawienia (Włosi w dwóch meczach, jako jedyni na Euro 2012, grali trójką obrońców), po przesuwa piłkarzy na pozycje inne niż nominalna. Daniele De Rossi rozpoczął turniej jako stoper, by później wrócić na pozycję defensywnego pomocnika. Z Niemcami lewy obrońca Federico Balzaretti zagrał na prawej stronie. Prandelli ustawił go tak, bo uznał, że najlepiej nadaje się do walki z szybkim Łukaszem Podolski. Defensor spisał się na tyle dobrze, że skrzydłowy nie wyszedł już na drugą połowę. Przy stanie 1:0 Balzaretti uratował zespół przed stratą gola, gdy wybił piłkę spod nóg stojącemu kilka metrów od bramki rywalowi.

4. Włosi zawsze pokonują Niemców w półfinale wielkiej imprezy

Nasi zachodni sąsiedzi cierpią na włoski kompleks. Z reprezentacją kraju z Półwyspu Apenińskiego nie wygrali od 17 lat. Kiedy Włosi stawali na ich drodze w półfinale, to zawsze odbierali im szanse na tytuł. Tak było w 1970 roku na mistrzostwach świata w Meksyku. Po 90 minutach był remis 1:1, ale w dogrywce padło aż pięć bramek. Trzy z nich strzeliła reprezentacja z południowoeuropejskiego kraju. 36 lat później gospodarze mundialu przegrali po golach strzelanych przez Fabio Grosso i Alessandro Del Piero w 119. i 120. minucie.

Półfinał mistrzostw świata w 1970 roku:

 

Półfinał mistrzostw świata w 2006 roku:

 

5. W sztabie medycznym reprezentanci Włoch pracują cudotwórcy

Jeszcze tydzień temu dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego pisali o tym, że Giorgio Chiellini nie zagra już na Euro 2012. Z turnieju miały wykluczyć go problemy z mięśniem dwugłowym. 10 dni po odniesieniu kontuzji piłkarz wystąpił jednak w podstawowym składzie. "To cud" - pisali włoscy dziennikarze, gdy stoper wybiegł na poniedziałkowy trening.

Media nie mogą się nachwalić pracy, jaką wykonuje lekarz Enrico Castellacci oraz sztab medyczny. Kiedy w ostatnim sparingu przed mistrzostwami urazu doznał Andrea Barzagli, przewidywano, że stoper nie będzie trenował przez trzy tygodnie. Gracz wrócił do zajęć dwa razy szybciej. Ponadto od początku turnieju na rwę kulszową narzeka Daniele De Rossi. Przed każdym meczem masażystom udaje się jednak postawić piłkarza na nogi.

Sposób Włochów na wygraną: sery, szynka parmeńska i makaron

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.