Włosi przed meczem z Niemcami bronią Balotellego. "Nie mamy z nim problemu"

Głównym tematem środowej konferencji prasowej Włochów była osoba Mario Balotellego - On nie jest do końca trudnym charakterem - twierdzi Daniele de Rossi, który z krnąbrnym napastnikiem sprzeczał się podczas meczu z Anglikami. - Nie mamy problemu z komunikacją, ale interesuje mnie co dzieje się w jego głowie - dodaje Cesare Prandelli.

Włosi czy Niemcy? Kto awansuje do finału? Dyskutuj na forum Sport.pl

Środową konferencję prasową Włochów zdominowały pytania o Mario Balotellego, który ostatnio coraz częściej spędzał wolny czas poza ośrodkiem Azzurrich w Wielczce ( ostanio odwiedził z bratem jedną z krakowskich restauracji ). Dziennikarze pytali także o dziwne zachowania 21-letniego gwiazdora na treningach - Balotelli często uchyla się od ćwiczeń, czy przerywa zajęcia, by zadzwonić do rodziny.

Selekcjoner Włochów Cesare Prandelli nie ma pretensji do Balotellego, ale przyznaje, że ciekawi go jego psychika. - Interesuje mnie co dzieje się w głowie 21-latka. Interesuje mnie jego zachowanie, mentalność, psychika, z nami zmienił się radykalnie. Nie mamy żadnych problemów z komunikacją. Po prostu jestem ciekawy - powiedział trener Azzurrich.

"Nie traktujemy go inaczej"

- Mario nie jest do końca trudnym charakterem. Traktujemy go jak każdego innego członka składu, nic dodać, nic ująć. Nie czujemy potrzeby rozmawiania z nim o jego problemach, to sprawa trenera. My nie musimy wywierać na niego żadnego wpływu - twierdzi Daniele de Rossi.

Po meczu z Anglikami włoskie media doniosły, że w pierwszej połowie doszło do sprzeczki między piłkarzami. De Rossi zwrócił krnąbrnemu napastnikowi uwagę, a ten zareagował nerwowo. W szatni miało dojść do ostrej wymiany zdań.

- W niedzielę krzyczałem na niego podczas meczu, ale to normalne - robiłem to tysiące razy w karierze, zwracając uwagę innym zawodnikiem. Nie mam z nim żadnego problemu i nigdy nie będę miał. Jest świetnym piłkarzem - powiedział De Rosssi.

"Z Niemcami nie będziemy nic zmieniać"

Na konferencji prasowej Prandelli opowiadał także o meczu półfinałowym, który już w czwartek odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Dziennikarze zapytali go jak zamierza sobie poradzić z młodą reprezentacją Niemiec, która wygrała ostatnie 15 meczów o stawkę. Selekcjoner Włoch zażartował, że "mogliby po prostu wrócić do domu". - Nie zmienimy systemu gry, który doprowadził nas tu, gdzie jesteśmy. Wstyd nam zmarnować ostatnie dwa lata pracy, to byłby znak, że nie jesteśmy dojrzałym zespołem. Ale musisz trochę ryzykować, by żyć w zgodzie z twoją filozofią - powiedział włoski szkoleniowiec.

O 20.45 Włosi zmierzą się z Niemcami w półfinale Euro 2012. Zapraszamy do śledzenia relacji Z Czuba i na żywo w Sport.pl

Wybieramy najpiękniejszą bramkę fazy grupowej Euro 2012. Zagłosuj w sondażu!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.