Anglicy tylko trochę zdołowani. "Naród może być z nas dumny"

Żal z powodu porażki przeplata się w Anglii z... dumą. Podopieczni Roy'a Hodgsona nie spisali Euro 2012 na straty.

Wszyscy kibice z Krakowa są na Facebooku Kraków - Sport.pl ?

W normalnych okolicznościach byłoby to nie do pomyślenia. Przed każdym wielkim turniejem angielska prasa wywiera presję na piłkarzach, a kibice liczą na mistrzostwo. Porażka w ćwierćfinale byłaby powodem do wstydu. Ale tym razem było inaczej. Angielska kadra była rozbita, przetrzebiona przez kontuzje i do tego z nowym selekcjonerem, który miał jedynie trzy tygodnie, by wszystko poukładać.

Zajęcia pierwszego miejsca w grupie i tak spodziewało się niewielu. - W każdym meczu pokazaliśmy ambicję oraz pasję, a właśnie to angielscy kibice chcieli zobaczyć - mówi Joleon Lescott, obrońca reprezentacji Anglii. - Ćwierćfinał to był nasz cel minimum. Można powiedzieć, że poczyniliśmy postęp od ostatnich mistrzostw.

- To rozczarowujące, że musimy wracać do domu, ale kiedy już wyliżemy rany, to spojrzymy wstecz i będziemy mogli sobie powiedzieć, że daliśmy narodowi powód do dumy - dodaje Lescott.

Natalia Siwiec bohaterką włoskich mediów - ZDJĘCIA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.