Euro 2012. Mario Balotelli pozbawiony... prawa głosu

Zaraz po tym, jak Mario Balotelli zdobył piękną bramkę w meczu z Irlandią, podbiegł do niego Leonardo Bonucci i... zasłonił mu usta ręką. - Zrobiłem to na wszelki wypadek. Wszyscy wiemy, jak emocjonalny jest Mario - tłumaczy włoski obrońca.

Wypełnij sobie Euro - wytypuj wyniki!

Balotelli w spotkaniu z Irlandią zdobył pierwszą bramkę w turnieju. Zaraz po golu podbiegł do niego Bonucci. Obrońca wykonał gest, który zwrócił uwagę dziennikarzy. Piłkarz objął Balotellego i równocześnie zasłonił mu usta ręką. - {o strzeleniu bramki Mario wykrzykiwał coś po angielsku do irlandzkich kibiców. Nie zrozumiałem jego słów, ale na wszelki wypadek położyłem mu rękę na ustach. Wszyscy wiemy, ze Mario jest niezwykle emocjonalny. Oczywiście w trakcie gry to jego wielka zaleta - opowiada Bonucci.

Możliwe, że Balotellemu nie spodobało się zachowanie kolegi, bo w następnej akcji, gdy Włosi wyprowadzali kontratak, napastnik zamiast podać do lepiej ustawionego Bonucciego, próbował sam wykończyć akcję. Piłkę zabrał mu jednak irlandzki obrońca i z akcji nic nie wyszło.

Piłkarz Manchesteru City nie ma na mistrzostwach łatwego życia. Gdy wchodził na boisko, został wygwizdany przez irlandzkich kibiców. Podczas poprzedniego spotkania obrażali go także kibice Chorwacji. Gdy napastnik schodził z boiska, z sektorów zajmowanych przez chorwackich fanów w jego kierunku poleciał banan.

Przeczytaj też: Mario Balotelli jest jak duże dziecko

Zobacz gola Balotellego w meczu z Irlandią:

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.