"Dlaczego w samolocie siedzieliście tak blisko siebie?". Docinki Włochów z podtekstem

W samolocie, którym podopieczni Cesare Prandellego lecieli z Poznania do Krakowa, panowała szampańska atmosfera. Zawodnicy cieszyli się z pokonania Irlandii i awansu do ćwierćfinału. Rąbka tajemnicy na temat tego, co działo się na pokładzie uchylają na swoich profilach na Twitterze.

Wypełnij sobie Euro - wytypuj wyniki!

"Claudio Marchisio śpiewał i parodiował Gianluigiego Buffona. Ja tańczyłem. Zachowywaliśmy się, jak pijani. Dobrze, że selekcjoner nas nie widział" - pisze stoper Andrea Barzagli.

Odpowiada mu Andrea Pirlo: "Dobra, a teraz wytłumaczcie, dlaczego przez całą podróż do Krakowa siedzieliście z Claudio tak blisko siebie - żartuje pomocnik.

Marchisio stał się w kadrze obiektem docinek po tym, jak w rozmowie z miesięcznikiem "L'Uomo Vogue" powiedział m.in., że że sportowcy geje nie powinni być dyskryminowani. Temat piłkarzy, którzy są homoseksualistami wywołała we włoskich mediach niefortunna wypowiedź Antonio Cassano, który na jednej z konferencji wypalił:

- Mam nadzieję, że w drużynie narodowej nie ma żadnych ciot.

Giorgio Chiellini: Gra defensywna nie leży w naturze Włochów

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.