Najpierw chorwaccy kibice przeszli ul. Tkacką, śpiewając popularną chorwacką piosenkę "Lijepa li si" Marko Perkovicia. Za nimi jechał camper z flagą z szachownicą w barwach Chorwacji. Rozśpiewanych fanów piłkarzy Slavena Bilicia pozdrawiali mieszkańcy Gdańska, a po chwili kibice z Chorwacji wjechali na ul. Długą, gdzie obowiązuje całkowity zakaz ruchu pojazdów! Długo nikt ich jednak nie zatrzymywał, obie grupy, śpiewając na przemian chorwackie i hiszpańskie piosenki, przeszły obok Neptuna aż pod Złotą Bramę. Dopiero tam policja skierowała ich w boczne uliczki.
Nie zabrakło też "pozdrowienia" nieobecnych już w Gdańsku fanów z Włoch [grupowych rywali, którzy o awans walczyć będą w Poznaniu w meczu z Irlandią, która odpadła już z turnieju]. Hiszpanie i Chorwaci krzyczeli głośno: "Arrivederci Italia!". Sugerowali tym samym, że w ich meczu może paść korzystny dla obu drużyn wynik (remis 2:2 lub wyższy), który wyrzuci Włochów z turnieju, bez względu na ich wynik z Irlandią.
JAKIE PIĘKNOŚCI PIŁKARZY MOŻEMY SPOTKAĆ NA TRYBUNACH W CZASIE EURO 2012 [ZDJĘCIA]