Dziś na konferencji prasowej z dziennikarzami spotkał się kapitan reprezentacji Szwecji Zlatan Ibrahimović. Szwedzi po dwóch porażkach w grupie, nie mają już szans na awans. Przed nimi jeszcze ostatni pojedynek z Francją. - Gramy o honor. Powinniśmy z jakimiś punktami wracać do domu - zapowiada Ibrahimović. - Wszyscy jesteśmy głodni gry, zobaczymy kogo trener wystawi na to spotkanie. Wszyscy jesteśmy zawodowcami. Wielu zawodników gra tutaj z myślą także o swojej przyszłości w klubach - dodał.
Kapitan bronił także trenera Erika Hamrena. - To dopiero pierwsze turniejowe gry Erika. Jesteśmy razem od półtora roku. Może być tylko lepiej. Dzięki popełnianym błędom, uczymy się - usprawiedliwiał "Ibra".
Dziennikarze pytali Ibrahimovicia o Euro i o to, które kraje wywarły na nim największe wrażenie. - Największe wrażenie? Hiszpania spisuje się bardzo dobrze, wszyscy wiedzą, że to dobry zespół. Niemcy grają w porządku, a Rosjanie byli ok aż do wczoraj. A kto wygra Euro? Szczerze? Do diabła z tym - z uśmiechem odpowiada kapitan Szwedów.