Euro 2012. Grecja - Rosja. Grek zaatakuje, ale kto to zobaczy?

Defensywni Grecy muszą dziś wyjść z siebie, czyli rzucić się na Rosjan. Tylko zwycięstwo zapewni im ćwierćfinał. Rosjanom wystarczy remis, ale oni bramki murować nie zwykli, a żeby na pewno wygrać grupę, też potrzebują trzech punktów. Mecz o 20:45, relacja na żywo na Sport.pl

Ole, ole, ole, ola! Trybuna Kibica zawsze pełna

Może więc być ciekawie, choć polscy kibice tego meczu raczej nie obejrzą, w każdym razie nie na żywo. W tym czasie we Wrocławiu biało-czerwoni zagrają z Czechami.

Jeśli Grecy wygrają, awansują bez względu na wynik Polska - Czechy. Gdyby w tym drugim meczu padł remis, a Grecy strzeliliby dużo bramek, mogą nawet zająć pierwsze miejsce przed Czechami. Porażka i remis eliminuje ich z turnieju, ale wystarcza ekipie Dicka Advocaata. Rosjanie, jeśli chcą być pewni uniknięcia w ćwierćfinale Niemców (raczej najmocniejsi w grupie B), też muszą zwyciężyć.

Próbkę tego, jak dziwacznie czują się Grecy we frontalnej ofensywie, mieliśmy już w meczu z Czechami, gdy trener Fernando Santos, przegrywając 0:2, rzucił do przodu trzech napastników. Z trudem zdołali wbić jedną bramkę. Teraz Santos obiecuje poprawę. Chce przebudować defensywę i w końcu wytrzymać początek meczu bez wpadek. - Trzeba pokazać charakter. A my mamy ludzi, którzy są w stanie to zrobić - zapowiada Portugalczyk. Kontuzjowani są bramkarz Kostas Chalkias i Avraam Papadopoulos, ale do składu ma wrócić Sokratis Papastathopoulos wyrzucony z czerwoną kartką w meczu z Polską.

U Rosjan najbardziej prawdopodobna zmiana to zastąpienie w ataku Aleksandra Kierżakowa, który zebrał największe cięgi w meczu z Polską, Romanem Pawliuczenką. Ten drugi świetnie wypadł jako zmiennik w meczu z Czechami.

Grecy przegrali z dzisiejszymi rywalami ostatnie dwa mecze na Euro. W 2004 r. Rosjanie byli jedyną ekipą, która pokonała przyszłych mistrzów Europy.

- Rosjanom wystarcza remis, ale zagrają ofensywnie, taka jest ich natura - stwierdził Santos. - To będzie najtrudniejszy mecz, bo Grecy walczą o przetrwanie. Faza pucharowa zaczyna się tak naprawdę w sobotę - podkreślił Pawliuczenko.

Rosyjska federacja błaga też kibiców, by zachowywali się odpowiednio. UEFA zagroziła, że jeśli jeszcze raz będą rzucali racami i wywieszali zakazane transparenty, może odebrać im 6 pkt w eliminacjach Euro 2016. "Kibicujcie naszym, a nie przeciwko rywalom" - napisał w oświadczeniu prezes RFS.

Zdobądź piłkę skopaną na meczu Euro!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.