Euro 2012. Angielscy kibice zachwyceni wynikiem meczu z Francją. "Za remis dałbym sobie uciąć rękę"

Fani reprezentacji Anglii, którzy oglądali spotkanie z Francją na Donbass Arenie, są wniebowzięci. - Wiem, że tylko zremisowaliśmy, ale czuję się, jakbyśmy wygrali - mówi Greame, który do Doniecka przyjechał z hrabstwa Kumbria.

Wypełnij sobie Euro - wytypuj wyniki!

Wśród fanów reprezentacji Anglii, którzy wybrali się do Doniecka, próżno szukać niezadowolonych. Mimo że podopieczni Roy'a Hodgsona dali sobie strzelić wyrównującą bramkę, angielscy kibice tryskają optymizmem. - Za taki rezultat przed spotkaniem dałbym sobie uciąć rękę. Wyglądaliśmy solidnie w defensywie. Remis to świetny wynik - twierdzi Matt, czterdziestolatek, który na Ukrainę przyjechał z północno-zachodniej Anglii, na łamach "Daily Mail".

Inny fan przekonuje, że z taką grą Anglicy mogą nawet wygrać grupę. - To najlepszy występ zespołu pod wodzą Hodgsona. Jest na czym opierać nadzieję - przekonuje Paul z Kornwalii. Kibicom nie przeszkadzał nawet 37-stopniowy upał, który panował w Doniecku w dniu meczu.

Złe wspomnienia z meczu przywiezie jedynie 45-letni David, który w drodze na stadion został rzekomo pobity przez grupę Rosjan określających się mianem "rosyjskiej mafii". - Przewrócili mnie na ziemię i poczułem dwa kopnięcia. Szkoda, bo poza tym atmosfera była świetna - żałuje kibic.

Selekcjoner Anglików jak Henryk V. Czuje ciężar historii

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.