Koen van der Biezen: Zarabiam za dużo jak na I ligę

Wszystko wskazuje, że 27-letni napastnik rozstanie się z Cracovią. Na razie wylegiwał się na Ibizie, a w holenderskich mediach opowiada o urokach Krakowa.

Jesteś kibicem i jesteś z Krakowa? Musisz zostać fanem Facebooka Kraków - Sport.pl ?

Holenderscy dziennikarze wypytują o Kraków, bo reprezentacja Berta van Marwijka pod Wawelem ma bazę pobytową. - Hotel Sheraton,. w którym mieszkają piłkarze z Holandii, nie pasuje do budżetu Cracovii. Ja mieszkam w ładnym mieszkaniu na drugim piętrze po drugiej stronie Wisły - śmieje się van der Biezen w rozmowie z dziennikarzem "Voetbal International"

I zachwala stolicę Małopolski. - Kraków to naprawdę ładne miasto, z pięknym rynkiem w centrum. Krakowianie są bardzo pomocni i uprzejmi. Mam nadzieję, że Holendrzy podczas mistrzostw nie zawiodą, bo w innym wypadku będę musiał słuchać uszczypliwości ze strony moich polskich kolegów - dodaje napastnik Cracovii.

W ubiegłym sezonie van der Biezen zawiódł na całej linii. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2014 r., ale w klubie już go nie chcą. - W mojej umowie nie ma w nim klauzuli, która nakazuje odejście na wypadek spadku. Nie ma też jednak klauzuli obniżającej moje zarobki. Rozmawiałem z działaczami na temat przyszłości. Po spadku Cracovia będzie zarabiała mniej o dwa i pół miliona zł, w większości przez utratę z dochodów ze sprzedaży praw transmisyjnych. Obecnie zarabiam za dużo jak na drugą klasę rozgrywkową. Razem z moim agentem rozważamy wszystkie możliwości - opowiada napastnik.

Zdradza też, że właśnie zakończył wakacje na Ibizie i w poniedziałek wyruszył w drogę powrotną do Krakowa. W środę Cracovia rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu. Van der Biezen na treningu spotka m.in. nowego trenera, bo Tomasza Kafarskiego zastąpił Wojciech Stawowy.

O Holender! Jaki on jest przereklamowany

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.