Wypełnij sobie Euro - wytypuj wyniki!
"Choć wyczerpani, niemal bez tchu i do końca pod naciskiem Torresa, to piłkarze Prandelliego wytrzymali napór dream teamu del Bosque. A gdyby Balotelli zachował nerwy była szansa nawet na trzy punkty" - dodaje Corriere della Sera.
Włoski dziennikarz dziwi się, że mimo włoskich problemów z defensywą, która pierwszy raz w meczu o punkty zagrała w ustawieniu trzech środkowych obrońców (cofnięty z pomocy De Rossi) plus dwóch wspomagających na bokach, trener Hiszpanów zagrał właściwie bez napastnika, a Fernando Torresa posadził na ławce.
Najwięcej gromów spadło na Balotelliego. "SuperMario głównie robił błędy, faulował i szybko zobaczył żółtą kartkę. Skończył mecz w grupie najgorszych. No i marnował sytuacje. Najpierw w 34 min, ale zupełnie niezrozumiała było zachowanie po przerwie. Brak zdecydowania: strzelać czy podawać zakończyło się tym, że obrońcy zdążyli odzyskać piłkę"
- Powinien podawać do Cassano - stwierdził po meczu Prandelli
"Konsekwencją była zmiana Balotelliego, który grał jak bezgłowy, na Di Natale. Bez niego nagle mecz zaczął się układać" - uważają we włoskim dzienniku.