Zobacz WAG's, które mogą przyjechać na Euro >>
Chorwacki pomocnik Niko Krancjar wierzy, że jego drużyna wyciągnęła wnioski z mistrzostw Europy sprzed czterech lat. W meczu z Turcją reprezentacja Slavena Bilicia dała sobie wydrzeć awans do półfinału w ostatniej minucie meczu. W 122. minucie do remisu doprowadził Semih Senturk. W rzutach karnych lepsi okazali się Turcy, którzy wygrali 3:1.
Krancjar twierdzi, że tamta porażka wzmocniła chorwacki zespół. - Jestem przekonany, że powtórki z tamtego meczu na tym turnieju nie będzie - mówi pomocnik Tottenhamu Hotspur i dodaje: - Wówczas odpadliśmy, bo naszej drużynie zabrakło doświadczenia. Teraz jesteśmy dużo dojrzalszym zespołem i na pewno bardziej doświadczonym.
Chorwacja rywalizację w grupie C rozpocznie w niedzielę, meczem z Irlandią w Poznaniu. O awans do kolejnej fazy wcale nie będzie łatwo. Rywalami Chorwatów są bowiem aktualni mistrzowie świata i Europy - Hiszpanie oraz najlepsza drużyna globu sprzed sześciu lat - Włosi.
Największa gwiazda reprezentacji Chorwacji - Luka Modrić powiedział, że zwycięstwo z Irlandią jest niezbędne do tego, żeby liczyć się walce o awans do ćwierćfinału. - To będzie dla nas najważniejszy mecz w grupie. Jeśli go wygramy to wierzę, że uda nam się awansować do kolejnej fazy. Mam nadzieję, że zagramy na naszym najlepszym poziomie i pokonamy Irlandczyków - powiedział Modrić, który dodał: - Jesteśmy faworytem i myślę, że uda nam się zgarnąć komplet punktów, choć to na pewno nie będzie łatwe zadanie. Naszym głównym celem jest wyjście z grupy, a później wszystko może się już zdarzyć, włącznie z wygraniem przez nas turnieju.