- Im bliżej turnieju, tym jestem coraz bardziej spokojny. Moje myśli są coraz jaśniejsze i odczuwam coraz mniej stresu - przekonywał Loew. - Cieszę się, że w sobotę cała machina ruszy. Bardziej wolę grać z tak wymagającymi rywalami, jak Portugalia czy Holandia, w meczach o wielką stawkę, niż mało znaczące spotkania towarzyskie. Szanujemy naszych rywali, nie jesteśmy wobec nich aroganccy, ale znam jakość moich piłkarzy i wiem, że stać nas na sukces w tym turnieju. Na razie jednak nie wybiegamy zbyt daleko, bo gdy myśli się o dwóch-trzech krokach naprzód, to można łatwo się wywrócić - dodał niemiecki selekcjoner.
Na dwa dni przed spotkaniem z Portugalią Loew ma już coraz mniej niewiadomych, jeśli chodzi o pierwszą jedenastką, która w sobotę o godz. 20.45 wybiegnie na stadionie we Lwowie przeciwko Cristiano Ronaldo i kolegom.
- Mam już jasność odnośnie Philippa Lahma, który na pewno zagra na lewej obronie. Odnośnie prawej strony opcją numer jeden jest Jerome Boateng, choć w treningach świetnie prezentuje się Lars Bender. Dobrze czuje się Bastian Schweinsteiger, więc również on powinien znaleźć swoje miejsce w wyjściowej jedenastce. Ostateczne decyzje podejmę jednak po ostatnich treningach na krótko przed meczem - wyjaśnił Loew.
Niemiecką obronę w meczu z Portugalią czeka ciężkie zadanie. Niemieccy defensorzy będą musieli powstrzymać największą gwiazdę Portugalczyków - Ronaldo.
- To bez wątpienia zawodnik o najwyższej klasie światowej, ale nie możemy zapominać, że cała ofensywa Portugalii z Nanim i Moutinho są w stanie pokonać każdą obronę. Musimy być bardzo czujni, dobrze ich pokryć, przecinać ich podania i spróbować przewidzieć, co będą robić z każdym kolejnym ruchem. Nie spekulować, tylko przewidywać. Wówczas jesteśmy w stanie utrzymać ich w szachu. Dotychczas w meczach z Portugalią nam się to udawało, ale zdajemy sobie sprawę, że Cristiano jest stanie w pojedynkę wygrać Portugalczykom mecz - zakończył Loew.
Niemcy to faworyci Euro 2012? Podyskutuj na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?