UEFA przejęła stadion na Oporowskiej. Robią twierdzę dla Czechów

Od dziś stadion przy ul. Oporowskiej jest zamknięty dla osób postronnych, a wejść na niego można jedynie po okazaniu specjalnego identyfikatora. Obiekt szykowany jest już na przyjęcie reprezentacji Czech, która będzie na nim trenować podczas Euro 2012.

Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco! >>

Czescy piłkarze we Wrocławiu spodziewani są w niedzielę około godz. 18, a ich pierwszy, otwarty dla publiczności trening, odbędzie się w poniedziałek o godz. 10.30. Tak naprawdę drużyna naszych południowych sąsiadów obiekt przy ul. Oporowskiej we władanie wzięła jednak już dziś. Od 1 czerwca wokół stadionu zwiększona zostanie bowiem ochrona, a dostać się na niego będzie można jedynie po okazaniu specjalnego identyfikatora.

- Ze względu na przyjazd reprezentacji Czech większość pracowników Śląska musiała wziąć urlopy. W pracy zostanie tylko kilka osób, które są niezbędne do tego, by klub mógł normalnie funkcjonować - przyznaje Karolina Grzyb ze Śląska, który swoje biura ma właśnie na stadionie przy ul. Oporowskiej. Mistrzowie Polski na czas pobytu Czechów musieli więc znacznie ograniczyć personel, ale w zamian za to po Euro będą mogli działać w nieco odświeżonej siedzibie. Przed przyjazdem grupowych rywali Polaków budynek został bowiem pomalowany w środku na żółto, a swoją funkcję zmieniły niektóre jego pomieszczenia. Dotychczasowa sala konferencyjna zmieniła się w centrum prasowe dla około 100 dziennikarzy, a inną salę zaaranżowano tak, by z mediami mógł spotykać się selekcjoner reprezentacji Michal Bilek. Swój wygląd zmieniła także szatnia, którą na co dzień zajmują piłkarze Śląska.

Rosyjskie piosenkarki rozebrały się dla swoich piłkarzy [ZDJĘCIA]

- Można powiedzieć, że teraz jest ona zupełnie goła, bo musieliśmy ściągnąć wszystkie elementy związane z klubem. Zostały również wymienione niektóre urządzenia do odnowy biologicznej, ale generalnie zmiany były raczej kosmetyczne. Czesi byli zadowoleni z warunków, które tu zastali, a poza tym przecież normalnie trenują tu nasi zawodnicy, więc standard musi być odpowiednio wysoki - stwierdza Grzyb.

Na stadionie przy ul. Oporowskiej znacznie musiały się za to zmienić standardy bezpieczeństwa. W sobotę obiekt sprawdzą antyterroryści, a przez cały pobyt reprezentacji Czech czuwać będą tam ochroniarze zatrudnieni przez UEFA. Najwięcej pracy ludzie zabezpieczający stadion będą mieli jednak 4, 9 i 13 czerwca, czyli wówczas, kiedy zostaną przeprowadzone otwarte treningi z udziałem czeskich gwiazd. Te zajęcia są bowiem traktowane jak zwykły mecz ligowy, dlatego musi być na nim odpowiednia liczba ochrony i policji. - Wiadomo, że przyjazd czeskich zawodników wymaga odpowiedniego zabezpieczenia, a co za tym idzie - dużego nakładu pracy. Jestem jednak pewna, że poradzimy sobie z tym bez większych problemów - mówi Małgorzata Korny, dyrektor Śląska ds. bezpieczeństwa, która również w trakcie Euro dbać będzie o to, by czeskim graczom na Oporowskiej nic się nie stało.

Na wrocławskim stadionie do samego przyjazdu Petra Cecha, Tomasa Rosickiego i innych gwiazd będzie trwała praca przy poprawianiu murawy boiska. Trwa jest nawożona, nawadniana i odpowiednio przycinana, tak by piłkarze grający na co dzień w dobrych europejskich klubach absolutnie nie mieli na co narzekać.

Zobacz, w jakich luksusach zamieszkają Czescy piłkarze na Euro [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Agora SA