Woda w Monopolu już czysta. Czesi mogą przyjeżdżać

Znamy już wyniki badania wody w hotelu Monopol, w którego instalacji wodnej w kwietniu sanepid odkrył pałeczki legionelli. Woda w hotelu, w którym ma zamieszkać podczas mistrzostw Europy reprezentacja Czech, jest już czysta

Jak powiedział nam Stanisław Kośnikowski, kierownik działu higieny komunalnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu, dopuszczalna norma jednostek tworzących kolonie bakterii legionelli w wodzie to 100 takich jednostek w 100 ml. Żeby wody można było używać w prysznicach, bakterii nie może być więcej niż 1000 jednostek 100 ml.

- Badania w Monopolu wykazały, że wszystko jest w porządku. W jednym z badanych miejsc znaleźliśmy jedną taką kolonię, w innym kilkanaście, więc można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że sytuacja jest opanowana - twierdzi Kośnikowski.

Właściciele hotelu Monopol po tym, jak okazało się, że w rurach są bakterie, próbowali różnych metod walki z nimi. Nie pomogła ta najprostsza, czyli podgrzanie wody w rurach.

- Zazwyczaj udaje się to załatwić w ten sposób, pod warunkiem, że woda w rurach ma 70 st. C. Wtedy wszystkie bakterie giną w ciągu kilku minut - tłumaczy Kazimierz Zakrzewski z Polskiego Centrum Promocji Miedzi, badający tematykę legionelli. - Trzeba jednak pamiętać, że woda w rurach się ochładza, więc temperatura w piecu musi być jeszcze wyższa.

Jak się dowiedzieliśmy, w Monopolu nie udało się podgrzać wody do takiej temepratury. Skuteczna okazała się dopiero dezynfekcja chemiczna.

Do całej sytuacji bardzo krótko odnosi się dyrektor Monopolu, Magdalena Kaszewiak: - Woda jest już czysta, reprezentacja Czech potwierdziliła rezerwację i 3 czerwca będą już u nas. Tylko tak mogę skomentować tę sprawę.

Wcześniej Czesi zapowiadali, że jeżeli kolejna kontrola sanepidu wykryje niebezpieczne bakterie, odwołają rezerwacje. Możliwy był nawet scenariusz, że na mecze do Wrocławia dolatywaliby samolotem.

Legionella to bakteria powodująca groźną chorobę płuc. Rozwija się najczęściej w dużych instalacjach wodnych, w których woda pozostaje w stagnacji. Najczęściej pojawia się w hotelach i szpitalach. Najbardziej narażone na jej działanie są osoby starsze i dzieci. Bakterię odkryto w 1976 r. podczas konwentu Legionu Amerykańskiego w Filadelfii. Na płuca zachorowały wtedy 182 osoby, spośród których 34 zmarły.

Czy w hotelowej wodzie bakterie mogą się ponownie rozmnożyć? W warunkach laboratoryjnych legionella podwaja swoją ilość w ciagu czterech godzin.

- Potrzebuje do tego trzech warunków. Woda musi być w stagnacji. Je temperatura musi wahać się między 25 a 48 st.C. I, co najważniejsze, bakteria musi mieć co jeść. A żywi się biofilmem, czyli mikroorganizmami osadzającym się na chropowatych wnętrzach rur - tłumaczy Zakrzewski.

Zobacz, w jakich luksusach zamieszkają Czescy piłkarze na Euro [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.