Euro 2012. W Gdańsku będzie najgorętsza Strefa Kibica w Europie [FOTO]

Gdańska Fan Zona ma przyciągnąć do miasta kibiców, którzy nie mają biletów na stadion. Jej główną atrakcją, oprócz telebimu o pow. 100 m kw. i transmisji meczów, mają być koncerty światowych gwiazd.

POLECAMY - WIELCY NIEOBECNI. ICH MOŻE ZABRAKNĄĆ NA EURO 2012 [ZDJĘCIA]

Strefa Kibica to wraz ze stadionem najważniejsze miejsce na mapie miast gospodarzy. Mają tętnić życiem przez wszystkie dni turnieju. Gdańska Fan Zona, tak jak w pozostałych miastach, będzie działać od 7 czerwca do 1 lipca. Jej funkcjonowanie można podzielić na dwie części: w dni meczowe oraz w pozostałe dni. W dniach, w których na PGE Arenie będą grali piłkarze, Strefa Kibica na placu Zebrań Ludowych będzie otwierana o godz. 15. Przed pierwszym meczem na scenie odbywać się będą wydarzenia kulturalne promujące miasto i region. Wtedy też występować będą młode zespoły muzyczne z Pomorza. Od godz. 18 transmitowane będą spotkania, po których zakończeniu - ok. 23 - rozpoczynać się będą koncerty. Będą one darmowe, a wystąpią znane polskie i zagraniczne gwiazdy, jednak nie te z górnej półki.

Topowe nazwiska mają się pojawić w Strefie Kibica w dniach pozameczowych.

- W te dni, oraz w przededniu rozpoczęcia turnieju, odbędą się koncerty biletowane gwiazd światowej muzyki. Nasza strefa będzie najgorętszym miejscem w tej części Europy - zapewnia Przemysław Kuśmierski z Biura ds. Euro 2012.

Występy biletowane zaplanowano na 7, 20, 25, 26 oraz 29 czerwca. Wstęp ma kosztować nie więcej niż 20 euro, a imprezy zaczynać się będą od 18. W sumie na scenie ma wystąpić około 50 wykonawców, a szczegółowy kalendarz mamy poznać do końca marca. Sprzedaż biletów ma ruszyć 1 kwietnia.

Jesteś kibicem z Trójmiasta? - dołącz do nas na Fejsie i bądź na bieżąco! ?

Od strony technicznej Fan Zona będzie podzielona na kilka stref. Najbardziej ekskluzywną będzie Strefa Prestige. Na gości czekać będą w niej specjale pomieszczenia w kształcie piłek z doskonałym widokiem na główny plac i telebim. Wstęp do niej kosztować będzie 800 zł, a goście będą mieli zapewniony pełen catering oraz dostęp do artystów występujących na scenie. Dla tych, którzy nie będą chcieli wydawać aż takich pieniędzy, a jednocześnie nie lubią tłumów, będzie Strefa Komfort, do której wstęp będzie kosztował 80 zł. Znajdzie się w niej zadaszona trybuna, a goście otrzymają kupony na jedzenie i picie.

Każdy będzie mógł za to oglądać mecze z centralnego placu strefy. Do tego w Fan Zonie znajdzie się także ogólnodostępna strefa sportowa z boiskami m.in. do piłki nożnej czy siatkówki. Ma powstać także plaża, stanowiska oficjalnych sponsorów turnieju. Nie zabraknie też gastronomii, która ma być podzielona na dwie części.

- W jednej będzie standardowe menu, jak karkówka, kiełbaski itp., z kolei w drugiej chcemy, aby sprzedawane były potrawy regionalne - wyjaśnia Kuśmierski.

Nie zabraknie też piwa, oczywiście tylko oficjalnego sponsora. Zgodnie z przepisami Ustawy o organizacji imprez masowych będzie ono miało do 3,5 proc. alkoholu.

W Fan Zonie powstanie też centrum medialne z 50 stanowiskami dla dziennikarzy, punkty medyczne oraz zaplecze sanitarne. Nad bezpieczeństwem czuwać będzie 300 ochroniarzy, a do dyspozycji gości będzie 30 wolontariuszy. Stanie tam także Euroredakcja Gazety Wyborczej Trójmiasto.

Strefa będzie miała powierzchnię 40 tys. m kw. Pomieści 30 tys. kibiców z możliwością powiększenia do 50 tys. Jej całkowity koszt ma się zamknąć w 9,5 mln zł. Finansuje ją miasto, jednak urzędnicy chcą, aby te koszty nie tylko się zwróciły, ale by strefa przyniosła zyski.

- W pesymistycznym wariancie zakładamy, że przychody wyniosą 6 mln zł - mówi Kuśmierski.

Mają się na nie składać wpływy z imprez biletowanych, wkłady sponsorów, przychody z gastronomii (jako procent od ich utargu). W optymistycznym wariancie zysk wynieść ma kilka milionów złotych. Na tym, jaki będzie końcowy bilans, w głównej mierze zaważą dwa czynniki: program imprez oraz pogoda. Oprócz tego miasto dostanie za zorganizowanie Fan Zony 700 tys. euro od UEFA.

POLSKIE STADIONY PRZED EURO 2012. CO JESZCZE MUSIMY ZROBIĆ? [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.