Euro 2012. Hiszpania, Niemcy i Irlandia zamieszkają na Pomorzu. U nas znaleźli swój dom

Koniec spekulacji. W piątek upłynął termin wybierania przez uczestników Euro 2012 baz pobytowych. Na Pomorzu zamieszkają Hiszpanie, Irlandczycy i Niemcy. Każdy będzie mógł zobaczyć co najmniej jeden trening piłkarskich potęg

POLECAMY NASZ SERWIS SPECJALNY - Wszystko co chcesz, musisz oraz powinieneś wiedzieć o Euro 2012 w Gdańsku!

Przez ostatnie miesiące przedstawiciele reprezentacji, które miały szansę zakwalifikować się do Euro 2012, jeździli po Polsce w poszukiwaniu miejsca, gdzie podczas turnieju ich piłkarze mogliby mieszkać i trenować. Oficjalną listę ośrodków UEFA ogłosiła w październiku 2010 r. Z Pomorza znalazło się na niej pięć centrów pobytowych.

Jako pierwsi decyzję podjęli Niemcy.

- Zwiedziliśmy osiem miast, ale Gdańsk to była miłość od pierwszego wejrzenia - tłumaczy Wolfgang Niersbach, sekretarz generalny Niemieckiej Federacji Piłkarskiej.

Niemcy zamieszkają w pięciogwiazdkowym Dworze Oliwskim i będą trenować na byłym stadionie Lechii. Umowę podpisali już we wrześniu, przy okazji meczu Polska-Niemcy na gdańskiej PGE Arenie i już wtedy deklarowali, że wyniki losowania ich nie interesują.

- Nawet jeśli los rzuci nas na Ukrainę, klamka już zapadła. Najwyżej będziemy często latać samolotami - mówił Niersbach.

I los rzucił Niemców na Ukrainę - dwa mecze zagrają we Lwowie, a jeden w Charkowie. Do tego drugiego miasta, na hitowe spotkanie z Holandią, będę lecieć ponad 1600 km.

- To tylko 2 i pół godziny lotu. Żaden problem - mówi trener reprezentacji Niemiec Joachim Loew.

Nieoficjalnie już od marca mówiło się, że Hiszpanie wybrali Gniewino na Kaszubach. W październiku potwierdziły to hiszpańskie media.

- Odwiedzili nas też Irlandczycy, zainteresowani byli Rosjanie, Francuzi i Grecy, ale kiedy tylko w mediach pojawiła się informacja, że Hiszpania wybrała nasz ośrodek, kontakt z innymi federacjami się urwał. Nikt nie chciał im wchodzić w paradę - mówi Tomasz Andrzejewski, dyrektor hotelu Mistral, gdzie zamieszkają Hiszpanie.

Jesteś kibicem z Trójmiasta? - to dlaczego jeszcze Cię nie ma na naszym Facebooku? ?

Dla drużyny z Półwyspu Iberyjskiego losowanie ułożyło się idealnie. Wszystkie mecze grupowe rozegra bowiem w oddalonym o 70 km od Gniewina Gdańsku, a więc w jej przypadku zmiana zarezerwowanej wcześniej bazy nie wchodziła w rachubę. Co ciekawe, do Polski nie przyleciał nawet trener reprezentacji Vicente del Bosque, choć inni selekcjonerzy woleli osobiście zobaczyć miejsce, w którym zamiesza ich zespół.

- Hiszpanie ocenili nasz obiekt jako idealny. Jedyne, co im się nie spodobało, to... mocno wiejący wiatr, pytali, czy w czerwcu też tak będzie. Ale i z wiatrem sobie poradzimy - uśmiecha się Andrzejewski.

Długo wydawało się, że trzecim uczestnikiem Euro, który zamieszka na Pomorzu, będą Szwedzi, którzy zarezerwowali Hotel Nadmorski w Gdyni. Po losowaniu, kiedy okazało się, że zagrają w Kijowie, zdecydowali się jednak na przeprowadzkę - zamieszkają w okolicach stolicy Ukrainy. Hotel Nadmorski był więc przygotowany na przyjęcie Irlandczyków, którzy tylko czekali na rezygnację Szwedów, ale kiedy w grudniu do Trójmiasta przyjechał selekcjoner reprezentacji Irlandii Giovanni Trapattoni, podjął inną decyzję. Jego zespół będzie trenował w Gdyni, ale zamieszka w Sopocie, w hotelu Sheraton.

- Ta baza nie tylko spełnia, ale wręcz przewyższa nasze oczekiwania i kryteria, jakie sobie założyliśmy przy wyborze - ocenił Trapattoni.

- Nam też dokładnie tak powiedział - cieszy się Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Zresztą, nieskromnie mówiąc, byliśmy przygotowani na pochwały, bo co miesiąc mamy wizytację z UEFA, która jest zadowolona z naszych prac i przygotowań.

Smakiem muszą się obejść ośrodki w Dolinie Charlotty pod Słupskiem oraz we Władysławowie i Pucku. Minusem tego pierwszego była odległość od lotniska. Z kolei w drugim przypadku problemem był stan boiska.

Największą atrakcją związaną z pobytem reprezentacji będą zapewne treningi otwarte dla publiczności. Każda reprezentacja musi przeprowadzić co najmniej jeden taki trening przed pierwszym meczem. To, czy będzie ich więcej, zależy od sztabów szkoleniowych.

STADIONY NICZYM STATKI KOSMICZNE. ZOBACZ ROZŚWIETLONE ARENY EURO 2012 [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.