Ola Taistra pierwszą kobietą, która pokonała "Metallikę"

Ola Taistra przeszła ?Metallikę?, bardzo wymagającą drogę w Tatrach.

Droga "Metallica" na wschodniej ścianie Mnicha została wytyczona w 2003 roku przez zespół: Andrzej Marcisz, Piotr Korczak, Tomasz Opozda i Wojciech Marcisz. Ma sześć wyciągów (odległość między dwoma stanowiskami asekuracyjnymi), każdy ma swoją nazwę. Autorzy nazwali je utworami zespołu Metallica (odpowiednio od początku: "Unforgiven", "Enter Sandman", "Nothing Else Matters", "Orion", "One" i Live Is To Die"). Według autorów, droga ma trudność IX-.

Tak trudnej drogi wielowyciągowej żadna Polka do tej pory w całości jeszcze nie poprowadziła.

Udało się to dopiero Oli Taistrze, która w Tatry przyjechała po długim pobycie w Margalefie, hiszpańskim rejonie wspinaczkowym. Tam, jako pierwsza Polka, próbowała poprowadzić drogę o trudności 9a (skala francuska). Nie udało się, ale projekt jest wciąż otwarty.

Ale wcześniej jej celem może stać się 400-metrowa droga ''Hotel Supramonte'' (wycena 8b). Wyjazd jest kosztowny, Ola szuka sponsorów.

Więcej o projekcie ''3skały''można przeczytać tutaj >>

Poniżej próbka jej umiejętności i kilka pytań, które lepiej pomogą zrozumieć, jak bardzo wymagającym sportem jest wspinaczka.

Co zrobić, by wspinać się na takim poziomie?

Ola Taistra: Większość czasu spędzam w skałach i na treningach. Moje życie to wspinanie, wyjazdy, pakowanie i ciągła walizka. Z tym wszystkim związany jest brak stabilizacji.

W tym roku poświęciłam wakacje na to, aby podchodzić pod Mnicha z ciężkim plecakiem w dobrej i złej pogodzie. To doświadczenie związane z powagą gór, nauczyło mnie większego dystansu do siebie i mojego otoczenia. Sprawiło, że stałam się bardziej cierpliwa i ostrożna w trakcie wspinania.

Opowiedz o tym doświadczeniu.

- Nauczyłam się akceptować sytuacje, na które często nie mam żadnego wpływu. W Morskim Oku i na szlaku poznałam fantastycznych i przyjaznych ludzi. Większość TOPR-owców pytała mnie o postępy i trzymała kciuki. To bardzo miłe, kiedy widzisz, że ludzie Cię wspierają. Nauczyłam się, co znaczy posiadać prawdziwych przyjaciół i na kogo tak naprawdę można liczyć. Dziękuję wszystkim tym, z którymi miałam przyjemność dzielić swoje radości i rozterki w trakcie ostatnich tygodni.

Jak zacząć wspinaczkę?

- Najlepiej zacząć ćwiczyć na ściance wspinaczkowej. Potem można pojechać w skałki. Skała rządzi się zupełnie innymi prawami. Dużą role odgrywają warunki atmosferyczne. Musiałam przewspinać się 10 lat, żeby poprowadzić drogę o wycenie 8c+. W tym roku postanowiłam spróbować swoich sił w górach i poprowadziłam piękną drogę wielowyciągową, gdzie trudności nie były tylko czysto wspinaczkowe - dodatkowym obciążeniem było podejście, zmienna pogoda i ekspozycja.

Jak wracasz do codzienności po długim pobycie w skałach?

- Życie w mieście jest dla mnie mniej stresujące niż to w skałach. Wracam i mocno bagatelizuję sprawy, które są trudne dla normalnego człowieka. Dodatkowo sprawę ułatwiają mi rodzice, którzy mocno trzymają za mnie kciuki i akceptują to, co robię.

Olę spotkaliśmy z Magdą pod ścianą "Mnicha", gdzie próbowaliśmy swoich sił, żeby być jeszcze lepiej przygotowanymi do innych ekstremalnych projektów. Więcej o Ekipie Ekstremalnej tutaj >>

Podziękowania dla: